Kosowo istnieje, można dyskutować czy powinno (nie mam opinii na ten temat), ale istnieje, także z naszego polskiego punktu widzenia, bo Polska uznała Kosowo w 2008.
(to oczywiście retoryczna zachęta, bo bogowie nie są prawdziwi, ani nawet nie „są”, a i w sumie autor poprzedzającego pytania nie jest dobrym adresatem tej zachęty)
Poprawna, profesjonalna zagrywka. Podoba się czy nie, to jest Karol, który został prezydentem RP, a info o jego `rzekomym` zamieszaniu w sutenerstwo i gangsterkę poszło w świat. Teraz pora na dorysowanie listka figowego dla naszego nowego prezydenta – kłamcy, ktory zarabiał na nieswojej pros*ucji.