
fot. East News / Rządowe Centrum Legislacji
Ministerstwo Obrony Narodowej
opublikowało swoje stanowisko dotyczące propozycji
ustawy o statusie osoby najbliższej w związku
i umowie o wspólnym pożyciu. Zdaniem resortu polskie prawo powinno przewidywać
rok okresu próbnego
dla par chcących skorzystać z zapisów ustawy. Wcześniej PSL, które kieruje resortem, nie zgadzało się na ustawę o związkach partnerskich.
Z pisma MON wystosowanym do sekretarza Stałego Komitetu Rady Ministrów wynika, że osoby zawierające umowę na podstawie ustawy o statusie osoby najbliższej, nabywałyby wszelkie wynikające z niej prawa
dopiero po upływie roku
.
"Postuluje się rozważenie dokonania zmian w projekcie ustawy w takim kierunku, aby osoby zawierające umowę o wspólnym pożyciu nabywały wszelkie uprawnienia wymienione w ustawach zmienianych ww. projektem po upływie roku od dnia jej zawarcia. W zaproponowanym przez projektodawcę brzmieniu przywołanej powyżej ustawy
osoba zawierająca umowę o wspólnym pożyciu została zrównana z osobą pozostającą w związku małżeńskim
, którego istotną cechą odróżniającą od projektowanej umowy o wspólnym pożyciu jest trwałość" - czytamy w
dokumencie
.
Proponowane zmiany już wywołują wiele komentarzy m.in. w organizacjach wspierających społeczność LGBT.
"Nowy pomysł ministerstwa:
rok okresu próbnego dla par zawierających związek partnerski
" -
napisał
Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewell.
Przypomnijmy, że ustawa dotycząca statusu osoby najbliższej jest propozycją wysuniętą po
sprzeciwie Polskiego Stronnictwa Ludowego wobec ustawy o związkach partnerskich
, która pozwalała na sformalizowanie związków par jednopłciowych. Politycy z partii Władysława Kosiniaka-Kamysza nie zgadzali się m.in. na zawieranie tych związków w Urzędach Stanu Cywilnego.
Wiosną resorty kierowane przez polityków PSL, w tym MON,
negatywnie
zaopiniowały projekt ustawy o związkach partnerskich. Wówczas przekonywano, że nowe rozwiązania prawne mogą prowadzić do nadużyć finansowych.
Nad najnowszą propozycją dotyczącą statusu osoby najbliższej Stały Komitet Rady Minister będzie obradował w
czwartek
. Następnie projekt zostanie skierowany do Sejmu.
Sekretarz stanu w KPRM
Katarzyna Kotula
w rozmowie z Radiem ZET powiedziała, że ma nadzieję, że projekt zostanie przyjęty przez rząd jeszcze przed Wigilią lub Sylwestrem. Jak zdradziła, osoby, które zdecydują się zawrzeć umowę o wspólnym pożyciu, będą musiały podpisać ją u
notariusza
.
- Będzie rejestrowana w USC (Urzędzie Stanu Cywilnego - red.), ale nie będzie zmieniała stanu cywilnego - wyjaśniała Katarzyna Kotula w Radiu ZET.
Dokument umożliwi między innymi
zwolnienie z podatku od spadku i darowizn
, wspólne ubezpieczenie zdrowotne oraz skorzystanie z renty rodzinnej i prawa do pochówku, a także wzajemny dostęp do dokumentacji medycznej.