Jak ktoś tak zapierdala w terenie zabudowanym to nie jest mi go żal. Samochód sportowy to odpowiedzialność a nie zabawka dla bogatych idiotów. Jak facet nie ma za grosz wyobraźni to niech kupi sobie bilet miesięczny a nie zapierdala przez miasto.
Wszystkie te twarze które mają mniej niż 20 lat napewno udały się tam żeby chronić papieża XDD nie powiem sam bym chciał śpiewać barkę dla beki na całe miasto i chodzić z rzułtym transparentem ale szkoda że będą ich wliczać do obrońców
Można by pomyśleć, że zapierdalali po to, żeby teraz móc odpocząć i cieszyć się dobrobytem. Ale widocznie trzeba jeszcze wincyj i wincyj, aż do śmierci z przepracowania. Makes sense.
Ludzie potrzebują minimum pracy przy maksymalnych zyskach, a nie maksimum pracy, żeby wiązać koniec z końcem. Koreańczycy mają średnie wynagrodzenie godzinowe niższe niż Niemcy i wyższe koszty życia. Wspaniały i interes dla obywateli.
Mieszkam we wro od sześciu lat i nigdzie nie widziałem wolnostojących, niezabepieczonych kontenerów i kubłów na śmieci w takiej ilości, co tutaj. Poza tym pół miasta wiecznie rozkopane, wszędzie place budowy, na których też mnóstwo śmiecia, które futerkowce chętnie jedzą. Już nie mówiąc o skretyniałych wieloletnich mieszkańcach dokarmiających gołąbki i śmiecących gdzie popadnie. Trucie nic tu nie da, bo trują regularnie od lat, a liczba rośnie przez ogólną liczbę niezabezpieczonych odpadków i łatwo dostępnego pokarmu.
To mit, że ci, którzy odnieśli sukces, zaryzykowali stawiając swój los na szali. Większość z najzamożniejszych zaczęła posiadając już ogromny kapitał, który mogli stracić bez żadnego ryzyka dla siebie czy swoich bliskich.
Niektórzy nie mają kapitału, który mogliby wyłożyć, i nie mają szans na zdobycie go. Niektórzy nie zaryzykują, bo postawiliby na szali życie nie tylko swoje, ale i bliskich. Ci, którzy rzeczywiście zaryzykowali bez żadnego zabezpieczenia, wykazali się odwagą i mają mój podziw, ale to nadal nie sprawia to, że są dzięki temu uprawnieni do wyzyskiwania raszty społeczeństwa.
Poza tym, czy chcemy, aby innowacja, zakładanie przedsiębiorstw i rozwój choćby zawodowy, było trudnością i wiązało się z ryzykiem, którego większość społeczeństwa nie jest gotowa podjąć?
Bezpieczeństwo finansowe motywuje do przebranżowienia, założenia działalności i rozwoju osobistego, w tym zawodowego, i ułatwia je. W interesie całego społeczeństwa jest więc, aby jak najwięcej jednostek posiadało do tego warunki, aby zarówno gospodarka, jak i społeczeństwo, mogły się rozwijać. Poza tym, w aktualnym systemie posiadanie kapitału opłaca się bardziej niż praca. Czy aby na pewno chcemy tak budować społeczeństwo? Gdzie najbardziej opłacalne jest bycie nierobem?
^ no cóż, nie zauważyłeś że mamy rok 2023 i minęło 20 lat prawicowych reform Putina a rosja wyznaje takie prawicowe wartości jak konserwyayzm, cenzurę, etnonacjonalizm, walczy z mniejszościami seksualnymi a państwo ma mariaż z kościołem który pierdoli o złejlewackiej Unii i zgniłym zachodzie
Podrzucam informację dla PiS: np. powodem jest to, co robicie w Kaliszu z PWSZ.
1. Najpierw zmiana nazwy, która miała zmylić wszystkich (udało się), i z PWSZ zrobiła Akademię.
2. Później na tę "akademię" zaczęto przyjmować wszystkich. Dosłownie cały śmietnik, wszystkie spady, które nigdzie już nie miały szansy się zaczepić. Byłych wojewodów, mężów, żony, w tym także senatora PO. Cały ten śmietnik zatrudniany jest na stanowisku dyrektor albo kierownik. Całe gmachy już ci ludzie zajmują.
3. Tzw. doktoraty. Kto ciekawy ich "jakości" nie zajrzy. Uwaga! Mocne nerwy wymagane.
4. Teraz będą "kształcić" "lekarzy" i "prawników". Bez kadry. Po co kadra, skoro swoim mogą zajęcia poprowadzić albo jeszcze lepiej - nie prowadzić zajęć (jak to jest w zwyczaju np. na wydziale medycznym. Ważne, że kwit się wypisze.
5. I jakby tego było mało, przemianowano to to w uniwersytet.
ZA TAKIE PRZEKRĘTY WAS NIENAWIDZIMY!!! Bo nie trzeba dodawać z ajkiej opcji jest rektor PWSZ w Kaliszu...
To tak jak u mnie. Firma się chwali że ma gigantyczne zyski, a nie stac jej nawet na podwyżki inflacyjne. Dramat.
No jestem dobrze opłacanym specjalistą więc nie umrę, ale to w zasadzie potwarz, kiedy na tym samym meetingu potrafią powiedzieć o globanym sukcesie $ i że nie ma dla ciebie $.