się boją napisać kim jest ten złodziej. Nie musieli pisać "złodziej" bo to termin prawny i by się narazili na proces o zniesławienie, który by przegrali, bo typ prawomocnie skazany zapewne nie jest (a w tej konkretnej sprawie nawet nie jest ścigany, choć powinien być, wartość przedmiotów kolekcjonerskich jest wyższa niż ich zwyczajnych odpowiedników). Prawdę mogli napisać i częściowo tak zrobili. Prawdą jest, że "wyrwał" i taki opis sytuacji jest procesowo bezpieczny. Personalia podawać nieładnie, choć zakazane (wbrew obiegowej opinii) to nie jest. Ale już nazwę firmy z numerem KRS (bo nieraz nazwy są bardzo zbliżone), w której pracuje/szefuje delikwent można było podać aby jego szef/pracownicy wiedzieli z kim mają do czynienia, a potencjalni klienci/kontrahenci dowiedzieli się co to za ziółko.
Każdy ma swoje predyspozycje. Kobiety są bardziej do ludzi, mężczyźni bardziej do rzeczy. Taka jest nasza natura. To kobiety uczą nas mówić, a jak się pojawiają poważniejsze zabawki lub trzeba naprawić rower to wkracza mężczyzna.
Po co o tym wspominam? Ano chirurg jak nikt inny MUSI SIĘ ODCIĄĆ OD PACJENTA. Człowiek leżący na stole operacyjnym musi być zadaniem do wykonania, procedurą, przypadkiem schorzenia. Chirurg myślący wciąż o tym, że leży przed nim żywy człowiek i jeden jego błąd może błyskawicznie zmienić ten stan do zawodu się nie będzie nadawał. Nawet jeśli będzie potrafił postępować proceduralnie, schematycznie to w przypadku komplikacji już sobie nie poradzi ponieważ myślenie o tym, że to żywy człowiek albo doprowadzi chirurga do "zamrożenia" tzn. nie będzie w stanie niczego zrobić, albo wręcz przeciwnie doprowadzi do panicznego działania, które skutecznym być nie może.
Po tym jak w ciągu kilkunastu dni dosłownie miliony* Ukraińcow przekroczyło granicę okazało się, że to żadna pandemia a scamdemia. Nikt ww. nie testował, nikt nie sprawdzał czy przyjęli preparat i nie nastąpił gwałtowny wzrost hospitalizacji na wirusa celebrytę. Ludzie, ktorzy za cyrk scamdemiczny odpowiadają powinni za działalność antypaństwową resztę życia spędzić w więzieniu i to tylko dlatego, że karę ś*ierci zniesiono, tymczasem nikt ich nie stawia w stan oskarżenia, nie tylko nie muszą się ukrywać, nie wystąpili o azyl do Pfizera, ale chodzą sobie do restauracji, ktorym zabraniali prowadzenia działalności. Od dawna GUS zbiera dane dotyczące zgonow i z zestawień jednoznacznie wynika, iż głowną przyczyną zejść są (szeroko pojęte) choroby układu krążenia, a na drugim miejscu są nowotwory. W obu przypadkach, a także w przypadku innych chorob kluczowa jest diagnostyka na wczesnym etapie i jak najszybsze rozpoczęcie terapii, wtedy i tylko wtedy są bardzo wysokie szanse na całkowity powrot do zdrowia lub dalsze, długie życie z niewielkim uszczerbkiem. Wobec powyższego odcięcie obywateli od diagnostyki było zbrodnią przeciwko nim, a więc działaniem na szkodę państwa i ta konkretna kwalifikacja czynu może się wobec ludzkiego życia wydawać nieadekwatna, lecz śmiem twierdzić, że gdyby sprawcow za to sądzono to by się nie wybronili, za to ściganie ich za zgon czy ś*ierć wielu osob zakończyłoby się umorzeniem bo nie sposob udowodnić, że człowiek by przeżył gdyby nie bezprawie jakie nam włodarze zafundowali. *Tylko od 24.02.2022 do 02.03.2022 granice Polski przekroczyło ponad 575 tysięcy Ukraińcow.
Jak był władny to jakoś się za banki nie zabierał. Z jednym wyjątkiem: z pieniędzy podatników ochoczo dał 20,2 miliona złotych na start amerykańskiej korporacji finansowej. Biedni inaczej by nie otworzyli siedziby w Polsce. Nie stać ich. W 2018 roku mieli tylko 2,6 BILIONA $ w różnych aktywach. Jeden bilion to tysiąc miliardów.
W ramach wyjaśniania propagandy - jak myślicie, ile trwa w tym kraju przetarg? Od ogłoszenia po rozstrzygnięcie. Jak myślicie ile trwa przystosowanie seryjnego samochodu do potrzeb VIPów (to robi inna firma, nie producent)? Jak myślicie, kto odpowiada za zamówienia pojazdów dla rządzących?
Nieprawda. Mieszkań w Polsce nie brakuje. Wiele stoi jednak pustych przede wszystkim przez regulację rynku najmu. Każdy powinien móc sobie podpisać umowę na warunkach jakie mu pasują. To niemożliwe, więc nie tylko fliperzy i inna patologia jak poseł jedenaście mieszkań kupują poprzez nabywanie nieruchomości lokują sobie kapitał i nie koniecznie chcą wynajmować komuś swoją własność. Wiele osób odziedziczonych mieszkań nie wynajmuje obawiając sie, że wprowadzi się ktoś kto przestanie płacić i nie sposób będzie owego ktosia eksmitować. Znosząc tylko regulacje dotyczące najmu znacząco byśmy poprawili sytuację na rynku. Więcej dostępnych mieszkań to zahamowanie cen, a w niektórych rejonach nawet ich spadki. Gwarantowane za to by był spadek cen nieruchomości bo tak znaczące poszerzenie możliwości najmu zmniejszyłoby liczbę chętnych na zadłużanie się na zakup, a mniej kupujących to niższe ceny co najmniej tam, gdzie presja na spieniężenie inwestycji jest wysoka. Gdyby jeszcze znieść podatek od zysków kapitałowych to cała masa inwestorów wróciłaby do spekulowania na akcjach/obligacjach i innych aktywach zamiast spekulować na rynku nieruchomości. To pewne. Zdecydowanie łatwiej jest sprzedać akcje niż mieszkanie.
Pamiętacie jak się media zes*ały, że zły, niedobry Trump nie będzie bronił Europy? Dokładnie taka była narracja, a ja zwracałem uwagę na fakt, że już w pierwszej kadencji prezydent USA przywoływał kraje członkowskie do porządku przypominając o podstawowym obowiązku jakim są określone wydatki na zbrojenia. Wtedy też się media zes*rały, że USA porzucają sojusz. Tymczasem Polski owe reprymendy nie dotyczyły ponieważ my się wywiązujemy. Okazało się, że Trump miał słuszność, gdyż po zastąpieniu go Bidenem rozgorzał konflikt tuż za wschodnią granicą NATO. Okazało się również, iż nawet wojna nie skłoniła części krajów członkowskich sojuszu do wywiązania się ze zobowiązań. Wobec tego Trump w swej drugiej kadencji, państwa które przez dosłownie cztery lata rządów Bidena nie ogarnęły budżetu na zbrojenia, złachał tak, aby to ich własną opinię publiczną przerazić odsunięciem znad ich krajów parasola ochronnego USA. I co? Zadziałało. Tak jak mówiłem od początku - to żadne oddawanie Europy Putinowi, to stawianie do pionu proputinowskich zachodnich rządzących, którzy zbroić się nie chcą bo każdy liczy na taką dalszą karierę jak Gerhard Schröder. W polityce nie liczą się sentymenty ani ładne słówka, liczy się skuteczność.
Trump robi to co zapowiadał i nagle robienie tego co się mówiło, że zrobi sprawia, że media twierdzą, iż ktoś taki jest nieprzewidywalny. 🤡🗺️
Różnica polega na tym, że NIE DA SIĘ ŻYĆ W POLSCE NIE PŁACĄC PODATKÓW. Za to cała masa ukraińskich dzieci nie wywiązuje się z obowiązku szkolnego co oznacza, że w Polsce nie mieszkają, za to ich rodzice biorą na nie kasę. Turystyka zasiłkowa i medyczna to plaga. Najbardziej cierpi na tym wizerunek uczciwych Ukraińców, którzy przed zaognieniem konfliktu uznali Polskę za fajne miejsce do życia, osiedlili się nad Wisłą, uczciwie pracują, założyli rodziny...
Gdy swego czasu LSD obniżyło akcyzę to wpływy z jej tytułu wzrosły. Dziś melin nie ma, alkohol niewiadomego pochodzenia jest sprzedawany w normalnych butelkach jak z wytworni, dokładnie tak jak papierosy. W przypadku wyrobow tytoniowych spadek liczby użytkownikow był efektem wielu czynnikow, windowanie akcyzy było tylko częścią akcji przeciw paleniu. Edukacja, zniechęcanie i najważniejsze - moda na niepalenie wytworzona przez popkulturę dały taki efekt. Palą wyłącznie ci, ktorzy chcą i ci, ktorzy nie potrafią sobie poradzić z nałogiem i kolejne wzrosty akcyzy tego nie zmienią, bo ci, ktorych nie stać na produkty z dystrybucji oficjalnej zaopatrzą się w podrabiane/przemycane. Wytwarzanie papierosow stało się bardziej dochodowe niż handel na*otykami. Liczba zlikwidowanych nielegalnych linii produkcyjnych wciąż rośnie. Tak samo będzie z alkoholem, kto będzie chciał, ten znajdzie sposob.
Tyle w temacie. Póki jeszcze Ujma Europejska nie wprowadziła Ministerstwa Prawdy można sobie sprawdzić te sondaże. Przeprowadzony dla gazety "Rzeczpospolita" dał wyniki około 56% "za", więc to pewnie jeden z tych, które Hałabała przywołuje. Ankietowanych zapytano, czy prezydent powinien podpisać ustawę liberalizującą zasady inwestowania w wiatraki, która jednocześnie zakłada zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca roku, a WIĘC NIE PYTANO CZY CHCESZ MIEĆ WIATRAK PRZED OKNEM. Śmiem twierdzić, że większości zwolenników chodziło o utrzymanie zamrożonych cen prądu, a tak poza tym to wśród 55,8% zwolenników aż 23,7% wybrało odpowiedź "raczej tak" co zdecydowanie nie świadczy o silnym poparciu.
Po prostu Polacy to Polacy. Nie jesteśmy pragmatyczni (większość), nie kierujemy się interesem własnym/narodu, lecz słusznością/honorem (cokolwiek by to znaczyło). Churchill taką postawę trafnie podsumował opisując decyzje swojego poprzednika - miał do wyboru wojnę lub hańbę, wybrał hańbę, a wojnę i tak będzie miał. Polacy i Zełeński zamiast podejść pragmatycznie do ultimatum postanowili się rzucić z motyką na Słońce. Nie wiem co trzeba mieć w głowie (poza propagandą), żeby wierzyć w amerykańską potęgę na kontynencie Euroazji po ewakuacji z Afganistanu, ktora okazała się być ucieczką z porzuceniem wszelakiej broni, wyposażenia i pojazdow na pastwę wroga. Wojować można, owszem, ale w sytuacji gdy mowa o porownywalnych potencjałach. Rosja ma zaplecze produkcji zbrojeniowej, ludzi do rotacji/uzupełnień, surowce energetyczne. Co z powyższego ma Ukraina? Prąd jeszcze wytwarzają, ale paliwo dostarczamy my, amunicję dostarczają Amerykanie. Już na starcie byli przegrani bo po wyczerpaniu skromnych zapasow stali się całkowicie zależni od państw trzecich. W takiej sytuacji nie ma się żadnych kart. Nasi `genialni` rządzący kierując się `słusznością` nie wymusili na Ukraińcach odcięcia się od ludo*jcow, wyniesienia na sztandary rodakow, ktorzy u naszego boku walczyli z bolszewikami lub/i tych, ktorzy w czasie rzezi stawili czynny opor i przypłacili to życiem. Na upamiętnienie zasługują nawet ci Ukraińcy, ktorzy stawiali opor bierny nie przyłączając się do band gdy herszt tego żądał, też kosztowało ich to życie. Kiedy Rosjanie byli blisko Kijowa trzeba było kwestię ostatecznie wyjaśnić. Dekady rozmow/negocjacji nie przyniosły NIC. Nie było powodu by sądzić, że teraz będzie inaczej i inaczej nie jest. Gdy mieliśmy karty trzeba było nimi grać. Na tym polega polityka. Trzeba być skutecznym, załatwiać własne interesy. Nie jest przecież tak, że w zamian za pomoc wymagamy prawa do ichniej ziemi uprawnej czy dostępu do surowcow jak co poniektore państwa. My mamy do załatwienia ekshumacje, ktorych koszty zapewne poniesiemy sami. Chodzi tylko o dobrą wolę w postaci pozwolenia na działanie. Teraz już nie mamy żadnych kart, wszystko oddaliśmy, nie sprzedaliśmy, lecz oddaliśmy, a gdy działania wojenne się zakończą to nie będziemy potrzebni wcale (bo do odbudowy ruszą Niemcy, przypominam, że nam do odbudowy przydzielono tereny okupowane przez Rosjan). Po raz kolejny zostaniemy z fiatem w garści. Takich mamy rządzących, nie mają pojęcia o tym na czym polega polityka.