Kot miał farta, że nie wyjechał ze Strefy Schengen, bo zgodnie z zasadami musiałby został uśpiony albo trzeba byłoby ponieść koszty długiej kwarantanny. Taki koszt zatrzymałby pracę serca Moniki Richardson na kwadrans, a po odetkaniu napisałaby z 10 obraźliwych postów.
Izrealskie prawaki od zbrodniarza wojennego się ze*ały. Mo*derstwa ludności cywilnej trzeba nazywać po imieniu, inaczej będziemy się dziwić czemu antysemici miłośnicy ruskich à la Braun mają poparcie.
(to oczywiście retoryczna zachęta, bo bogowie nie są prawdziwi, ani nawet nie „są”, a i w sumie autor poprzedzającego pytania nie jest dobrym adresatem tej zachęty)
Brońmy dzieci przed wychowaniem se**ualnym! Tak douczone dzieci spowodują wzrost wydatków parafii w sektorze komercyjnym, a mniej pieniędzy w Watykanie to smutniejszy Jezus, prawda? ;)
To jest czyste rozgrywanie pod siebie i Tuskowa złośliwość. Wskazanie, że Karol sobie nie radzi i potraktowanie go protekcjonalnie. I to może być skuteczne, bo niedawna historia pokazała, że w Polsce o Polsce powiedzieć można wszystko i nadal zostanie to zduopolowane (takie "he said, she said" - "TVN powiedzieł to, a Republika tamto"). JEDYNIE zagranica przebija się ponad to, jako coś obiektywnego, do obu stron. Jak afera wizowa.
Myśliwi muszą na siebie uważać, wygląda, że broń palna, samochody i wszystko "taktyczne" czasem nie jest wystarczającą przewagą nad zwierzętami, które piją z rzeki i porozumiewają się muczeniem. Może czas na małe czołgi na polowaniach popaprańcy?
...tak się robi politykę - jeżeli koalicja 15.10 chce wyglądać poważnie (a nie jak dotąd), to musi wystawiać takie ustawy i nagłaśniać, że Nawrocki mówi o suwerenności, ale FB i Google (wł.: Meta i Alphabet) nie może płacić marnych 3%, kiedy każdy mały przedsiębiorca widzi ile musi płacić.
Kosowo istnieje, można dyskutować czy powinno (nie mam opinii na ten temat), ale istnieje, także z naszego polskiego punktu widzenia, bo Polska uznała Kosowo w 2008.