
fot. East News
Wirtualna Polska opublikowała dziś długi wywiad z
Karolem Nawrockim,
w którym prezydent mówi m.in. o trudnych relacjach z Ukrainą. Chwali też Donalda Trumpa i krytykuje Donalda Tuska, który - w opinii Nawrockiego - szkodzi Polsce bardziej niż Grzegorz Braun.
Nawrocki podkreśla w rozmowie z WP, że w interesie Polski wciąż leży wspieranie Ukrainy, ale
należy doprowadzić do "partnerskiego traktowania Polski przez Ukrainę".
- Konflikt trwa blisko cztery lata i mam wrażenie, że my - Polacy - często nie czujemy się w tej relacji jak partnerzy. Straciliśmy element partnerstwa na linii Polska - Ukraina i mówię to otwarcie. Jako prezydent nie mogę, nie chcę i nie będę zgadzał się na stawianie Polski w roli wyłącznie "przedpokoju" czy "korytarza" w sprawach, które są dla nas strategicznie ważne.
Mamy swoje oczekiwania wobec Ukrainy, tak jak wszystkie inne państwa na świecie
- mówi Nawrocki.
Nawrocki dodaje, że gdyby nasze relacje z Ukrainą były "właściwie ułożone",
Wołodymyr Zełenski
sam zabiegałby o obecność Polski w procesie negocjacyjnym.
- Tymczasem prezydent Zełenski bierze Polskę za pewną stabilną, oczywistą wartość, wokół której nie trzeba wykonywać żadnych szczególnych ruchów, a zdecydowanie chętniej porusza się w środowisku liderów Europy Zachodniej - mówi prezydent, dodając, że
Donald Tusk
"przestał być atrakcyjnym partnerem do rozmów dla liderów Europy Zachodniej, do których wielokrotnie się odwoływał".
- Mam wrażenie, że podziw dla premiera Donalda Tuska i sympatia jego dotychczasowych kolegów zniknęły. Po prostu ten czar prysł.
W wywiadzie nazwisko Tuska pada wielokrotnie, a Nawrocki konsekwentnie nazywa go
"najgorszym polskim premierem po 1989 roku"
. Na pytanie, czy wolałby współpracować z Donaldem Tuskiem czy
Grzegorzem Braunem,
odpowiada, że "współpracowałby z każdym rządem", ale Tusk szkodzi Polsce bardziej.
- Odpowiadając na takie pytanie, trzeba zachować pragmatyzm. Donald Tusk jest dziś premierem, więc -
w mojej ocenie, w obecnej sytuacji - szkodzi Polsce bardziej.
To jego polityka prowadzi do kryzysów: w polskich finansach publicznych, w służbie zdrowia oraz w potencjale Polski na arenie międzynarodowej. To pytanie należy więc odnosić do realnych możliwości obu polityków w tym momencie - mówi.
- Uważam, że dzisiejszy rząd doprowadza do kolejnych kryzysów, nie spełnia własnych obietnic i jest po prostu złym rządem. Konsekwentnie nazywam premiera Donalda Tuska najgorszym premierem w Polsce po 1989 roku - dodaje.