Lolska, kraj ciemniakow w ktorym mozna luzno postawic hotel w rezerwacie albo spalic rodzine na autostradzie ale za pluszowego jamnika w autobusie wylatuje sie z pracy...
1) pracownik na L4 nie ma obowiazku lezec w lozku i moze wykonywac normalne czynnosci zgodnie z mozliwosciami i wskazaniami lekarza
2) Janusz-drukarz z reguly nie jest lekarzem i nie ma prawa do podwazania diagnozy - jesli ma ku temu przeslanki powinien zawiadomic ZUS oraz inne odpowiednie organy
3) zakladajac ze hipoteza o udawaniu choroby jest prawdziwa, jesli stosunki w firmie sa poprawne, pracownice nie mialyby powodu udawac.