Polskie wybory polityczne swietnie obrazuja stan spoleczenstwa. Troche dziwi ze w kraju zniszczonym nazizmem i komunizmem 10% wyborcow chce glosowac na prorosyjskiego na*ste, ale i wsrod pozostalych kandydatow poziom jest raczej niewysoki....
Miliony bialych, czarnych czy Latynosow zaiwaniajacych na dwa etaty zeby oplacic swoje zagrzybione mieszkanie w DeKalb, IN i kupujacych w 7-11 olej gozdzikowy z zestawem dentystycznym kiedy zacznie sie im psuc nowy zab. Slyszacych od takich asow biznesu jak Trump czy Musk ze wystarczy wstawac wczesniej zeby sie dorobic...
Lepszego biznesu niz za hajs rzesz biedoty nie znajdziesz.
Bardzo smieszne. Boki zrywac. Podobnie jak z Trumpem: te patalachy nie moga sie juz bardziej skompromitowac, bo ich wyborcy sa tak samo prymitywna, zdegenerowana holota. Jedynie izolacja fa*ystow, zarowno na plaszczyznie politycznej jak i spolecznej moze pomoc.
Ja tylko przypomne ze dziedzic lodzkiego imperium hurtownikow pasmanterii, maslanoglowy Seba M*jtcz*k jadac jak ciamajda, z premedytacja pozbawil zycia trzy osoby, palac je zywcem.
Z pomoca rodziny i przy dziwnej biernosci policji uciekl jak szczur za granice i luzniutko przygotowuje sie do Sylwestra w Dubaju.
W tym kontekscie zarowno wypowiedz senatora, jak i poblazliwosc wobec nawalonej jak autobus Dominiki zony Kalisza, nabieraja nowego znaczenia...
Ach, regulacje srodowiskowe przeszkadzaja? Wam to w na*landii zawsze cos nie w smak: ochrona srodowiska, prawa pracownicze, opieka zdrowotna, wolnosc osobista...
Kraj spenetrowany przez mafię i korupcję, ale za to z bardzo restrykcyjnymi przepisami dla zwykłych obywateli którym należy się tysiak euro grzywny za picie kawy w parku.