Fajny ten pomaranczowy prezydent: wzmacnianie Ameryki rozpoczal od konfliktu z sojusznikami i wyslania gromady smarkaczy do agencji rzadowych celem przegladania tajnych danych.
Najbardziej ironiczne jest w tym wszystkim ze wyborcami AfD sa imigranci z Rosji i ludzie czerpiacy najwieksze korzysci z systemu socjalnego Niemiec, szczegolnie "podatku solidarnosciowego" ktory Niemcy z RFN przelewali NRDowskim sierotom po komunizmie...