Możemy lubić Ukraińców, możemy gardzić banderowcami, ale Polską racją stanu jest to, żeby rosja była słaba. Dlatego trzeba Ukrainę wspierać w tej wojnie.
Uważam, że Sikorski jest znacznie bardziej użyteczny jako Minister Spraw Zagranicznych niż Prezydent. Jest oczywiście lepszym kandydatem na urząd Prezydenta, ale nie kosztem utraty go w MSZ.
To nie Zełeński zerwał negocjacje, tylko trump. Strona amerykańska od początku prowokowała Zełeńskiego albo do uległości(po co?) albo do jakiejś formy kapitulacji. W trakcie rozmowy później w fox news powtórzył to, że jest zainteresowany i powtarzał to cały czas już poza USA.
To było tak słabe ze strony trumpa, że podzielił tym środowisko republikanów.
Świetny deal! Szkoda, że trump nie potrafi tak negocjować z izraelem czy rosją którzy są zwyrodniałymi agresorami, tylko Ukrainą która śmiała się bronić. Silny wobec słabych, słaby wobec silnych.