I to jest prawidłowa lewicowa wolność słowa. Nie możemy dopuszczać do głosu publicznego każdego, nie wiadomo czy pragnie wolności i równości tak samo jak my 😂

Process_Engineer A co mnie wyborcę Bosaka obchodzi czy Duda jest za czy przeciw homoseksualistom i LGBT? Duda to taki sam socjalista jak Trzaskowski :)

23:12 A przeciwko komu mam głosować? Przeciwko Kaczyńskiemu, znaczy się Dudzie, który zrujnował Polskę, czy przeciwko Trzaskowskiemu, który już pokazał, że zrujnuje Polskę bo Warszawę rozpieprzył pierwszorzędnie? Zawsze w pierwszej turze głosowałem na tego, który gadał najrozsądniej o gospodarce i nie należy do układu PO-PiS-PSL-SLD, w drugiej turze głosowałem na mniejsze zło, ale teraz nie mam wyboru, albo zagłosuję na turbo zło, albo na turbo zło.

A mnie zaskakuje jedno, rękę dałbym sobie uciąć, że taki Metzen, Dziambor, Kulesza, Berkowicz, Braun i inni, a w szczególności Bosak, otrzymali oferty nie do odrzucenia tak od jednych jak i drugich, za agitację na ich rzecz, a mimo to, Konfederacja twardo trzyma się i siedzi cicho... Naprawdę podziw.

Jeśli chodzi o niemieckie obozy koncentracyjne z czasów II WŚ, to trochę ciężko mówić o aspekcie gospodarczym, bo równie dobrze możemy analizować coś podobnego w skali mikro, bandyta napada na człowieka na ulicy, zabija go strzałem z pistoletu, zabiera portfel z 2000 PLN i ucieka. Osoba nieogarnięta powie, że bandyta zainwestował powiedzmy 0,50 PLN w nabój do pistoletu, a zyskał 2000 PLN więc obiektywnie on zrobił inwestycję z 4000-krotną przebitką, jednak pozostaje pytanie jedno, kim był zabity? Bo mógł to być bezdomny i bezrobotny który znalazł te 2000, a mógł to być właściciel wielkiej firmy zatrudniający 500 ludzi, w obu przypadkach tak naprawdę bilans będzie różny, podobnie w sprawie obozów koncentracyjnych jakie Niemcy robili, ginęła tam masa ludzi, ich śmierć musimy wliczyć w straty, ale żeby to policzyć musielibyśmy wiedzieć o każdym z osobna kim był, jaki miał majątek i co się z nim dalej stało, to jest niemożliwe do ocenienia w sposób obiektywny od strony gospodarczo-finansowej. Może to brutalnie zabrzmi, ale musielibyśmy ocenić wartość każdego ze zmarłych ludzi oraz tych którzy przeżyli, ale stracili wszystko, oraz prześledzić los ich majątków, żeby wiedzieć, czy wyszło na plus czy minus. Doliczając niszczycielską siłę samej wojny jest to tak jak wspomniałem, niemożliwe do ocenienia w skali makro.

A co do drugiego pytania, kapitalizm w XIX wieku, wszystko zależy gdzie, ale zakładam, że chodzi Ci o kapitalizm w XIX wieku w USA, cóż, Amerykanie w pewnym momencie rozwoju, a rozwój ten w kapitalizmie mieli niemiłosiernie szybki, to co Europejczycy budowali przez tysiące lat, Amerykanie zbudowali w ciągu 200 lat i co jeszcze dziwniejsze, 200 lat izolacjonizmu, to ewenement na skalę światową, tak pod koniec XIX wieku wpadli w kryzys gospodarczy który był oczywiście do przewidzenia, kryzys gospodarczy to nic innego jak korekta gospodarki (tak jak korekta na giełdzie), jest to zjawisko regularne, jednak ten z końcówki XIX wieku był inny, amerykańska gospodarka była zbyt duża i zbyt zasobożerna, żeby wytrzymać w izolacjonizmie, początkowo Amerykanie zaczęli otwierać się na Azję, szczególnie na Japonię, ale I WŚ była świetną okazją na otwarcie rynku na skalę makro i tak Amerykanie zwojowali świat. Jednak czy kapitalizm od strony finansowo-gospodarczej się opłacał w USA, no cóż, jak wspomniałem, Amerykanie w 200 lat zrobili to co Europejczycy którzy zbudowali największą cywilizację świata zrobili w tysiące lat. Liczby mówią same za siebie, to było niespotykanie opłacalne dla rozwoju USA.

POPiS! Odsunąć POPiS od władzy! Pamiętajcie, PO bez PiS nie istnieje, na odwrót działa to tak samo. Kurde, same tu lewaki, serio proszę Was, nie głosujcie na PO, to tak jakbym ja prawilniak głosował na PiS, tfu! Zagłosujcie na cokolwiek innego, nie wiem, macie Biedronia, nawet oszołom Zandberg będzie lepszy, ale proszę Was, szanujcie się, nie głosujmy na POPiS.

😂 😂 😂 Gościu, BANK to korporacja, w korporacji, szczególnie tak wielkiej jak bank, człowiek to tylko wiersz w Excelu, a wartość człowieka jest przeliczalna bardzo łatwo, wystarczy sprawdzić ile dochodu wypracował dla firmy dany człowiek. Dlatego właśnie ING skupiło się na GOSPODARCE, nie światopoglądach, bo weź mi podaj na liczbach (czyli merytorycznie) czy LGBT jest dobre, instytucja taka jak bank ma gdzieś LGBT, narodowców, katolików, muzułmanów, pastafarianów itd, tam liczy się tylko wydajność i pieniądz, dlatego zrobili merytoryczną analizę, bo BANKI SĄ WŁAŚNIE OD TEGO.

Ale to idiotyczne. Analiza dotyczyła spraw finansowych i gospodarczych, nie światopoglądowych, wolności obywatelskich itd, zresztą po jaki kij miałby to oceniać bank. Zachowajmy obiektywizm (coś, co na lewicy nie jest znane niestety), jeśli wyrwiemy do oceny jakiś jeden aspekt to się okaże, że Stalin był świetny bo wprowadził powszechną edukację, Kościół był super bo zwalczał skutecznie analfabetyzm (a zaczynał od poziomu grubo ponad 90%), za to Hitler był super bo wprowadził prawa zwierząt, dzięki czemu pierwszy raz w historii świata za znęcanie się nad zwierzętami można było być ukaranym, wcześniej wszędzie na świecie znęcanie się nad zwierzętami było akceptowane. Nie zmienia to jednak faktu, że Hitler i Stalin byli zbrodniarzami nie zasługującymi na żaden szacunek, a Kościół miał i ma sporo pod pazurami, jednak w tych wyrwanych szczegółach mieli swój pozytywny wkład. O Bosaku co by nie mówić, a raczej Konfederacji, bo sam Bosak jakoś niespecjalnie gospodarczo się udziela, to raczej nie jego bajka, ale jak posłuchamy osób które w Konfederacji się znają na gospodarce i finansach jak np. Metzen, to program gospodarczy mają najlepszy, a dla mnie jako człowieka obiektywnego tylko to się liczy, światopoglądy są różne, nie da się powiedzieć który jest lepszy, nie da się tego przedstawić liczbowo w żaden sposób (czyli merytorycznie) więc dla mnie państwo nie powinno się odzywać w sprawach światopoglądowych i mnie nie obchodzi jaki światopogląd ma dana partia czy człowiek w polityce, mnie interesują sprawy gospodarcze bo co mi z prawa do adopcji dla homoseksualistów, jeśli nie mam czego do gara włożyć, a gospodarka to liczby, za programami gospodarczymi są liczby, coś merytorycznego i tutaj Konfederacja wypada najlepiej, najgorzej zaś POPiS.

Nie, nie ma parad BDSM, ba, w wielu krajach w zasadzie jest to nielegalne, ale czy ludzie którzy lubią BDSM robią z tego jakiś problem? No w sumie nie, czasami posuwają się do skrajności jak np. petycja ws. zalegalizowania przemocy jeśli oboje z kochanków tego świadomie chce. W Polsce jeśli umówisz się z dziewczyną, a ta na dodatek na piśmie da Ci u notariusza pozwolenie na przemoc względem niej danego wieczoru, to i tak jeśli np. za mocno ją potraktujesz to teoretycznie policja musi Cię ścigać. Czy fani BDSM w Polsce wychodzą na ulice? Nie, gdzieś tam czasami puszczają petycje do władz, żeby to zalegalizować, ale ogólnie nie robią sobie z tego problemu. Natomiast parady równości tak, są skuteczne biorąc pod uwagę średnią światową, jednak mówimy cały czas o skuteczności powiększania homofobii. Dlaczego? To tak jak pokazuje świetnie przykład poprawności politycznej, im bardziej Netflix osacza swoich widzów poprawnością polityczną tym więcej znajduje się przeciwników owej poprawności i np. obecnie już Netflix przechodzi okres w którym rozwój zatrzymał się, bo jest tylu samo nowych widzów, co odchodzących na inne platformy. Zwyczajnie ludzkość działa tak, że nawet jeśli w słusznym celu prowadzisz jakąś kampanię, to w pewnym momencie jest coś takiego jak w krzywej Laffera, choć poparcie Twojej idei powinno wzrastać, w pewnym momencie po przekroczeniu punktu krytycznego, masz odwrotny efekt od zamierzonego, tak jak we wspomnianej krzywej, im wyższe podatki, tym większe wpływy z podatków, ale w pewnym momencie w miarę wzrostu podatków wpływy zaczynają spadać. Podobnie widać to po Trumpie w USA, w pewnym momencie cały ten lament anty-Trumpowy był tak wielki, że ludziom robiło się niedobrze jak w ciągu jednego poranka czytali lub słyszeli jaki to Trump jest zły i w efekcie zaobserwowano w pewnym momencie, że atakowanie Trumpa daje mu dodatkowe poparcie. I tak samo jest z homoseksualizmem, w USA jeszcze oni mają dobrze, bo tam organizacje LGBT są dość ograniczone, gdyż USA to całkiem inny świat względem nas, tam gej występuje w zespole gospel i to jest normalne, organizacje LGBT więc są silnie ograniczone, natomiast w Europie jest całkiem inaczej i LGBT wywalczyło sobie bycie reprezentantem homoseksualistów, a ponieważ LGBT jest niemal wszędzie to w Europie, szczególnie wschodniej gdzie kampanie LGBT są najsilniejsze daje to efekt odwrotny od zamierzonego i tak homoseksualista obecnie w Europie wschodniej ma przerąbane przez organizacje LGBT które usilnie chcą być jego reprezentacją, a on po prostu zamiast latać dziwnie ubrany po ulicach i opowiadać jaki to on poszkodowany i czego to on nie potrzebuje, chce normalnie żyć, normalnie pracować i prowadzić własne życie intymne bez upubliczniania go na siłę każdemu. 20 lat temu jeszcze w ten sposób mógł żyć, teraz już jak się przyzna, spotka się z różnymi reakcjami choć niczemu nie jest winien.

18:51 Ale chwila chwila chwila... Chcesz powiedzieć, że BDSM jest gorsze niż LGBT? Dlaczego tak twierdzisz? Masz na to jakieś dowody naukowe? Czy zwyczajnie przemawia przez Ciebie masochistofobia? Rozumiem, że Twoja mniejszość jest lepsza niż ich mniejszość?

Hehe... A wiecie, że w Chicago regularnie ogranicza się dostęp do broni, a na dzień dzisiejszy jest niemal tak ciężko o broń jak w Polsce :)

Process_Engineer Trzaskowski na stanowisku prezydenta nie zrobi nic, tak jak Dupa, bo mamy system parlamentarny, nie prezydencki. Druga sprawa, nie obchodzą mnie LGBT i inne, szczerze mówiąc u władzy może być Biedroń we własnej osobie byleby był kapitalistą, im bliżej pełnego kapitalizmu, tym lepiej dla mnie i mojej rodziny, dopiero na drugim miejscu patrzę na światopogląd. Trzecia sprawa, nikt w Polsce nie zabierze 500+, ba, jeszcze rozwiną do 1000+. Dlaczego? Marketing, gdybym Ci powiedział, że nie zabiorę Ci 700 PLN to bym się do Ciebie nie przebił tak mocno, jakbym Ci powiedział, że dam Ci 500 PLN. I co z tego, że będziesz 200 w plecy, jesteś tylko Polakiem, a Polak ni kija się nie zna na finansach.

22:47 Tak, tylko Ty brniesz teraz w sprawy światopoglądowe. Serio, nie mam zamiaru oceniać nikogo po światopoglądzie, jest to kwestia ultra subiektywna i dyskusja na temat światopoglądów w przypadku wybierania władz jest debilna. Nie obchodzi mnie czy u władzy będzie narodowiec, ksiądz, lewak czy homoseksualista po zmianie płci który nie potrafi ogarnąć jaką płeć ma dzisiaj, interesuje mnie jaki ma program gospodarczy. Dopiero jakbym miał do wyboru takiego Bosaka i Biedronia z takimi samymi programami gospodarczymi to bym zaczął się zastanawiać nad ich światopoglądami, ale najpierw gospodarka.

Jako jeden z "narodowego elektoratu" odpowiadam, nie idę na II turę, co za różnica, czy kopa w dupę da mi Trzaskowski czy Duda? Aczkolwiek to ja, wielu innych zapewne pójdzie na wybory.

Bo to Balcerowicz, on trzyma ze swoimi. To tak jakby zakonnica miała sądzić czy biskup to dobry człowiek, no litości. Banki to instytucje które mają olbrzymie dane gospodarcze i finansowe, żaden Balcerowicz, Korwin czy nawet człowiek tak wybitny jak Metzen nie mają aż takich danych gospodarczych jak byle który bank, a banki przyjmują tylko dane liczbowe, bo tylko liczby są merytoryczne, a liczby mówią jasno, zmniejszanie podatków, ograniczanie kosztów administracyjnych i wolność gospodarcza pozbawiona socjali powoduje wzmożenie produktywności, wyższa produktywność oznacza większą wydajność gospodarczą, a to oznacza większy obrót który generuje większe zyski, przy ograniczeniu instytucji państwowych oznacza to większą konkurencję, a to oznacza równomierny rozkład pieniądza i tak pieniądz obraca się wydajnie, czyli za jedną złotówkę możesz kupić więcej. Niestety tylko Konfederacja ma program oparty na tych danych, pozostali mają programy które liczby dosłownie miażdżą.

Dla mnie też jest to niezrozumiałe. ING zrobił analizę w oparciu o liczby na temat gospodarki, serio jakby bank zaczął mi mówić o sprawach światopoglądowych to tak jakby ksiądz mi mówił o zakładaniu rodziny, autorytet taki sam, ale kto jak nie bank lepiej zna się na gospodarce i finansach? Więc zrobili analizę na ten temat na którym się znają i są w stanie przedstawić go liczbowo.

Ale co Razem może? Razem to twór który umarł śmiercią okrutną, rozerwany przez POPiS. Jeśli chodzi o światopogląd, nie ma bardziej lewicowej partii niż PO, jeśli chodzi o gospodarkę to PiS jest daleko na lewo od Razem czy Lewicy, efekt widać było przy tych wyborach.

21:44 Są jeszcze terminy "redheads" lub "redass" które indianie mówią między sobą choć to bardziej "nigga" między czarnymi, aczkolwiek indianie nie mają problemu z nadwrażliwością rasową i nie powinni się obrazić o coś takiego ze strony białego czy czarnego. Określeń jest masa, natomiast mówienie do nich "native americans" to tak jakby mówić na Ruskiego "mieszkaniec federacji Rosyjskiej", to takie już oficjalne i na co dzień nieużywane przez nikogo, "American Indians" w USA się nie używa, bo jak w USA jesteś Indianinem to normalne, że jesteś "American Indians". Oczywiście jest to też używane w języku oficjalnym choć rzadziej bo jak ktoś chce powiedzieć coś miłego o Indianach w USA to zwykle albo użyje "Redskins", albo jeśli chce baaaardzo się podlizać to "Native Americans" ale zwykle użyje zwykłego "Indians".

23:24 Racja!

Sexy Olexy a ty? Tak się stało, że znam wielu ludzi w USA, czy to Polaków czy Amerykanów od wielu pokoleń i niedługo czeka mnie tam wyprowadzka z europejskiego grajdołu.

I D I O T Y Z M ! Idiotyzm! Po pierwsze, od kiedy "Redskins" jest uznawane za obraźliwe? Indianie w USA sami o sobie tak mówią, jeśli jesteś "redskins" to jesteś Indianinem z któregoś z plemion (choć dzisiaj bardziej można powiedzieć, nie z plemienia, a autonomii) i Indianie w USA są z tego dumni, że są "redskins", powiedz na nich, że są biali, czarni lub kolorowi, to się jeszcze obrażą. Po drugie, drużyna "Redskins" jest rzeczywiście uhonorowaniem rdzennych mieszkańców Ameryki płn, oni w swojej historii i statucie mają wpisaną wdzięczność dla każdego "czerwonego" w USA często nawiązując do plemion które walczyły po stronie USA z UK w trakcie wojny o niepodległość. Po trzecie, wiecie, że istnieje taka whisky Monkey Shouder? A wiecie skąd ta nazwa? Nazwa powstała w celu uhonorowania czarnych niewolników którzy pracowali w chyba destylarni w której dzisiaj produkuje się tą whisky, a nazwa ma się do tego, że ów niewolnicy musieli nosić beczki na ramionach w specyficzny sposób (żeby wygodniej), ale problem polegał na tym, że po wielu latach noszenia takich beczek na ramieniu, powstawało schorzenie które Brytyjczycy nazywali monkey shouder, ci właśnie niewolnicy nabawiali się tego schorzenia i tak po jakimś czasie Szkoci którzy sami byli długo pod niewolą Anglików upamiętnili właśnie tych czarnych niewolników. Czy teraz Monkey Shouder musi zmienić nazwę, bo odnosi się to do czarnych niewolników i jeszcze do tego jest użyte słowo "MONKEY" czyli małpa?!

Eeem, w zasadzie fani BDSM nie chwalą się tym co robią w łóżku, ba, nawet niechętnie o tym rozmawiają z obcymi. Myślę, że jakby ktoś zrobił paradę BDSM to w pierwszej kolejności na antyparadę poszliby fani BDSM bo to zamknięte i hermetyczne grona (fakt, również z powodów prawnych), jakbym był homoseksualistą to absolutnie nie popierałbym LGBT, bo ta organizacja zwyczajnie szkodzi homoseksualistom. Spójrzmy na statystyki, każda parada równości powodowała wzrost braku akceptacji dla homoseksualistów. Dlaczego? Wystarczy popytać innych ludzi, osób trzecich, zwyczajnie nikt nie chce słuchać kto z kim i jak robi w łóżku. Pamiętaj, że to co Ty lubisz z kimś robić i dla Ciebie jest super, dla kogoś innego może być dosłownie obrzydliwe i nie ma co się obrażać. Znam fetyszkę lubiącą zabawę moczem, mnie to totalnie nie kręci, wręcz obrzydza, ona o tym wie i dlatego o tym mi nie mówi, ale podobno mają tam jakąś ukrytą grupę na fb gdzie o takich rzeczach gadają, tak jak BDSM, nikt z tych ludzi nie wychodzi publicznie ze swoimi zboczeniami i czy ktoś słyszał o jakieś nienawiści do ludzi z BDSM? Nie, wręcz przeciwnie, kwestia BDSM przez swój brak publiki jest uznawany za coś ciekawego i tajemniczego bo fakt, grupy BDSM są ukryte żeby nikogo nie prowokować i zbierać tylko zainteresowane osoby. Homoseksualiści są na tej skali po drugiej stronie, zwyczajnie organizacje LGBT za dużo prują o homoseksualizmie dlatego ludzie mają tego coraz bardziej dość.