Tak, zaprawdę zbrodnia straszna, zasługuje na karę śmierci. Za zabójstwo z premedytacją powinna być kara śmierci. Jednak pytanie takie, laska dała prokuratorowi bańkę i za to zostanie też oskarżona... A co z prokuratorem? Jakby nie było, został przekupiony.
Jak już poprzednik wspomniał, on zarabia jako prezes (wypłata), jako udziałowiec (w dywidendach), a do tego jak każdy przedsiębiorca (a spółka jest rodzinna) korzysta się ze sprzętów firmowych prywatnych, np. samochód bierze się w leasing, bo lepiej się opłaca na firmę, niż kupić sobie prywatnie, jacht też wzięli sobie na firmę, bo prywatnie się nie opłaca.
Cze cze czekaj... Co do przemocy ekonomicznej ok, trzeba się z blondi zgodzić, ale mówienie, że jeśli nie dam mojej kobiecie na przyjemności kasy to upokorzenie... Upokorzenie dla kogo? Dla niej? Czy dla chłopa który musi czuć się upokorzony bo nie stać go na przyjemności dla swojej kobiety? A może zwyczajnie nie miał? Może na coś zbierają? Może mają ciężki okres finansowo? Ja ostatnio też kobiecie musiałem przerwać dawanie na przyjemności, ba, przez miesiąc byliśmy na jej utrzymaniu, bo zwyczajnie straciłem na miesiąc płynność finansową, zdarza się, ale moja kobieta nigdy nie poczułaby się upokorzona gdybym nie dał jej na przyjemność których i tak obecnie nie ma, ja też nie mam, dla mnie jedyna przyjemność jak sobie zrobię whisky z colą wieczorem, a dla niej jak zajmę się dzieckiem żeby miała spokój na jakiś czas, dlaczego tak? Bo zbieramy kasę i zaciskamy pasa bo na coś zbieramy. Ta blondi chyba myśli, że każdy mężczyzna zarabia stałkę na poziomie 10 tys netto i służy tylko do spełniania przyjemności swojej kobiety. Na szczęście pseudo-feministki wymierają śmiercią naturalną bo w zdrowym związku przyjemności idą w obie strony pod różnymi względami. Jest 2:30, właśnie zrobiłem przyjemność mojej kobiecie, wysprzątałem całe mieszkanie tak, że jutro rano jak wstanie, wszystko będzie czyste i gotowe do użycia, zapewne ona da mi pospać tyle ile będę chciał, a jak wstanę, to zrobi mi kawę bez pytania, tak po prostu poda mi kawę bo ja z rana nie do życia jestem. Ot tak wygląda życie normalnej pary, przyjemności te małe jak i duże idą w obie strony tak po prostu bezinteresownie.
Tyś chyba kota nie miał nigdy. Puma to nieco większy dachowiec, normalnie się udomawia jak dachowiec, jedyna różnica, że ma więcej siły. Jest to największy kot jakiego możesz oswoić i udomowić, jak puma się z tobą zżyje to będzie latać ci pod nogami, spać przy tobie i grzać się o ciebie, tak samo jak z kotami domowymi. Ponadto koty są terytorialne więc nie lubią zmieniać otoczenia, a kot w domu zwykle robi się leniwy bo wszystko ma blisko siebie, micha z jedzeniem jest, niedaleko micha z wodą, źródło ciepła też jest obok, tak samo jak rozrywki, przeszkody jak np. stoły no i czasem wleci jakiś owad którego można upolować, wtedy czasami są całe godziny polowania.
W kraju gdzie trans i czarny z afryki byli posłami na sejm, a gej kandydował na urząd prezydenta RP to raczej powinniśmy być uznawani za jeden z najbardziej tolerancyjnych krajów świata.
Może i Rudnik nie jest taki światowy jak Cejrowski, ale lubiłem "Radiowy przegląd prasy" (jest na kanale Cejrowskiego), dzisiaj nie jest zbyt popularne intelektualne dywagowanie z użyciem argumentów między dwoma całkowicie odmiennymi światopoglądami, lud zbyt głupi szczególnie po lewej stronie, żeby ogarnąć, że jeśli z kimś się nie zgadzamy, to można uargumentować to i nawiązać ciekawą rozmowę, a nóż jedna i druga strona czegoś się dowie lub zmieni pogląd na niektóre sprawy.
I to jest prawidłowa lewicowa wolność słowa. Nie możemy dopuszczać do głosu publicznego każdego, nie wiadomo czy pragnie wolności i równości tak samo jak my
23:12 A przeciwko komu mam głosować? Przeciwko Kaczyńskiemu, znaczy się Dudzie, który zrujnował Polskę, czy przeciwko Trzaskowskiemu, który już pokazał, że zrujnuje Polskę bo Warszawę rozpieprzył pierwszorzędnie? Zawsze w pierwszej turze głosowałem na tego, który gadał najrozsądniej o gospodarce i nie należy do układu PO-PiS-PSL-SLD, w drugiej turze głosowałem na mniejsze zło, ale teraz nie mam wyboru, albo zagłosuję na turbo zło, albo na turbo zło.
Jeśli chodzi o niemieckie obozy koncentracyjne z czasów II WŚ, to trochę ciężko mówić o aspekcie gospodarczym, bo równie dobrze możemy analizować coś podobnego w skali mikro, bandyta napada na człowieka na ulicy, zabija go strzałem z pistoletu, zabiera portfel z 2000 PLN i ucieka. Osoba nieogarnięta powie, że bandyta zainwestował powiedzmy 0,50 PLN w nabój do pistoletu, a zyskał 2000 PLN więc obiektywnie on zrobił inwestycję z 4000-krotną przebitką, jednak pozostaje pytanie jedno, kim był zabity? Bo mógł to być bezdomny i bezrobotny który znalazł te 2000, a mógł to być właściciel wielkiej firmy zatrudniający 500 ludzi, w obu przypadkach tak naprawdę bilans będzie różny, podobnie w sprawie obozów koncentracyjnych jakie Niemcy robili, ginęła tam masa ludzi, ich śmierć musimy wliczyć w straty, ale żeby to policzyć musielibyśmy wiedzieć o każdym z osobna kim był, jaki miał majątek i co się z nim dalej stało, to jest niemożliwe do ocenienia w sposób obiektywny od strony gospodarczo-finansowej. Może to brutalnie zabrzmi, ale musielibyśmy ocenić wartość każdego ze zmarłych ludzi oraz tych którzy przeżyli, ale stracili wszystko, oraz prześledzić los ich majątków, żeby wiedzieć, czy wyszło na plus czy minus. Doliczając niszczycielską siłę samej wojny jest to tak jak wspomniałem, niemożliwe do ocenienia w skali makro.
A co do drugiego pytania, kapitalizm w XIX wieku, wszystko zależy gdzie, ale zakładam, że chodzi Ci o kapitalizm w XIX wieku w USA, cóż, Amerykanie w pewnym momencie rozwoju, a rozwój ten w kapitalizmie mieli niemiłosiernie szybki, to co Europejczycy budowali przez tysiące lat, Amerykanie zbudowali w ciągu 200 lat i co jeszcze dziwniejsze, 200 lat izolacjonizmu, to ewenement na skalę światową, tak pod koniec XIX wieku wpadli w kryzys gospodarczy który był oczywiście do przewidzenia, kryzys gospodarczy to nic innego jak korekta gospodarki (tak jak korekta na giełdzie), jest to zjawisko regularne, jednak ten z końcówki XIX wieku był inny, amerykańska gospodarka była zbyt duża i zbyt zasobożerna, żeby wytrzymać w izolacjonizmie, początkowo Amerykanie zaczęli otwierać się na Azję, szczególnie na Japonię, ale I WŚ była świetną okazją na otwarcie rynku na skalę makro i tak Amerykanie zwojowali świat. Jednak czy kapitalizm od strony finansowo-gospodarczej się opłacał w USA, no cóż, jak wspomniałem, Amerykanie w 200 lat zrobili to co Europejczycy którzy zbudowali największą cywilizację świata zrobili w tysiące lat. Liczby mówią same za siebie, to było niespotykanie opłacalne dla rozwoju USA.
Dwóch gości wyżej, a wiecie, że w klasycznym modelu rodziny gdzie mężczyzna pracuje i zarabia, kobieta sprząta dom, ogarnia dzieci, gotuje itd. Mężczyzna wraca do domu, dostaje michę pod twarz i ewentualnie pomoże z czymś z czym sama kobieta sobie nie poradziła, później odpoczywa bo pracując mężczyzna jest uwiązany czasowo z obowiązkami, kobieta siedząc w domu, oprócz dziecka nie ma niczego co musi zrobić o określonej porze i w odpowiednio szybki sposób, a my akurat po kolacji nie sprzątamy jakoś, bo to jedyny czas kiedy córka idzie spać i możemy się odprężyć więc to robimy bo dla nas te godziny 20-23 to jedyny czas kiedy możemy spędzić czas sam na sam w spokoju. Dlatego posprzątałem w nocy, żeby następnego dnia miała lżej z rana. Oczywiście jak macie relacje, że oboje pracujecie to tak, każdy ma obowiązki domowe, ale my możemy pozwolić sobie na luksus niepracowania mojej kobiety, ja jestem zadowolony bo w domu nic nie muszę robić (oprócz zajmowania się dzieckiem), a ona zadowolona bo robi wszystko w swoim czasie.
Fajny zamek, w cywilizowanym kraju stałby się wizytówką parku narodowego, np. w Niemczech czy we Francji gdzie każdy park narodowy ma jakiś zamek czy coś takiego. Ale zamek w Polsce... Polakom to ziemianki i budy dla psów budować, co najwyżej bloki z wielkiej płyty, a nie zamki, zamki buduje się ludziom.
Amerykanie, niegdyś wielki naród który zbudował mocarstwo potężniejsze od całej Europy razem wziętej w czasie 300 lat historii, dziś pogrążają się w turbo głupocie. Ale cóż ja mogę mówić, w paszporcie mam wpisane obywatelstwo Polskie, urodziłem się w Polsce, w narodzie który zdecydowanie, bo aż w ok 80%, popiera kandydata partii POPiS która rządzi od wielu wielu lat, wielu kadencji, naród wiecznie narzeka, ale dalej wybiera tych samych bo inni to złodzieje i nie można im ufać O_o Cóż, może rzeczywiście powinniśmy wrócić do początków, do dyktatur czy monarchii, bo po drodze cywilizacyjnie zrobiliśmy gdzieś coś źle.
O ile możemy się spierać o jego poglądy, czy słuszne czy nie (ja wychodzę z założenia, że każdy pogląd jest słuszny jeśli nie zagraża wolności innych ludzi) aczkolwiek jego filmy podróżnicze są najchętniej oglądanymi filmami podróżniczymi polskojęzycznymi i jego serie filmów są najcieplej odbierane nawet w tłumaczeniu (a seria Boso jest przełożona na angielski i hiszpański).
A mnie zaskakuje jedno, rękę dałbym sobie uciąć, że taki Metzen, Dziambor, Kulesza, Berkowicz, Braun i inni, a w szczególności Bosak, otrzymali oferty nie do odrzucenia tak od jednych jak i drugich, za agitację na ich rzecz, a mimo to, Konfederacja twardo trzyma się i siedzi cicho... Naprawdę podziw.
Bo to Balcerowicz, on trzyma ze swoimi. To tak jakby zakonnica miała sądzić czy biskup to dobry człowiek, no litości. Banki to instytucje które mają olbrzymie dane gospodarcze i finansowe, żaden Balcerowicz, Korwin czy nawet człowiek tak wybitny jak Metzen nie mają aż takich danych gospodarczych jak byle który bank, a banki przyjmują tylko dane liczbowe, bo tylko liczby są merytoryczne, a liczby mówią jasno, zmniejszanie podatków, ograniczanie kosztów administracyjnych i wolność gospodarcza pozbawiona socjali powoduje wzmożenie produktywności, wyższa produktywność oznacza większą wydajność gospodarczą, a to oznacza większy obrót który generuje większe zyski, przy ograniczeniu instytucji państwowych oznacza to większą konkurencję, a to oznacza równomierny rozkład pieniądza i tak pieniądz obraca się wydajnie, czyli za jedną złotówkę możesz kupić więcej. Niestety tylko Konfederacja ma program oparty na tych danych, pozostali mają programy które liczby dosłownie miażdżą.