Nadal nie rozumiem. Kobiety mają różne kształty, dziennikarki też miewają większy biust i zawsze pojawi się zarzut że to przez nie (a nie doświadczenie, wiedzę, czy po prostu spełnienie wymagań) dostała pracę. Lub co gorsza że nic poza biustem nie reprezentuje. Zacznijcie oceniać ludzi po ich pracy a nie wyglądzie! Buców z komentarzy poniżej to też dotyczy.
Sprawa jest skomplikowana, a pan Jedliński wybrał najgorsze wyjście. Margot jest niebinarna, wystarczyło używać tego imienia i idących za nim zaimków, ale redaktor wybrał brnięcie w upokorzenie osoby niebinarnej, co za tym idzie całej grupy osób. W Polsce tak uzgodnienie płci w dokumentach, jak i terapia hormonalna są drogą przez mękę i jeszcze są drogie. Więc nie dziwię się osobom queerowym że niekoniecznie chcą przez to przejść.
Czekam na taki rozwój wypadków u nas. A nie, czekaj... u nas to rząd sobie pogratuluje sprawnej akcji wyprowadzenia pieniędzy i będzie rządził jeszcze kilka(naście) lat.
Sośnierz mówił o tym kilka miesięcy temu, na początku epidemii. PiS ma go gdzieś chociaż facet akurat na tym się zna i ma dobre pomysły (polecam wywiad w wybiórczej). Wolą dać trochę kasy ogromnej pisowskiej rodzinie niż zadbać o obywateli.
Poza tym Sośnierz nie jest w PiSie tylko którejś przybudówce. Jarek go nie wyrzuci, ale nie dopuszcza żeby jego głos przebijał się bardziej (ktoś poza mną czytał wspomniany wywiad? No właśnie)
W setnej niezbyt ładnej zabytkowej kamienicy mieszkaniec nie ma prawa palcem kiwnąć bez pozwolenia konserwatora, ale most, który jest wyjątkowy na skalę europejską i sprawia że jezioro zyskuje malowniczy krajobraz, można wysadzić bo "Nie każda stara rzecz jest zabytkiem"!? I to tylko dlatego że Amerykanie film robio, to nie można odmówić, bo się jeszcze Trump obrazi...
Spokojnie, włodarze gmin wytłumaczą że to zgniły zachód nie daje piniążków, zwrócą się do rządu który Unii znów pogrozi paluszkiem, obieca kasę którą mieli dostać od Unii i uciszą sprawę. Mordo Iuris zapewni w mediach że zapewni pomoc prawną i wszystko będzie ok
Mondelez to monopolista który chciałby mieć prawo do podszywania się pod każdą markę. Może kwadrat nie powinien być zarezerwowany wyłącznie dla Rittera ale cieszę się że Mondelez nie wygrał.
Polecenie jednego z najgorszych biskupów w Polsce...jest święte dla jego podwładnych. Pewnie wystarczyło że biedny proboszcz usłyszał nazwisko pana młodego i już byłby gotów podpisać wszystko. Nadal kasa załatwi w kościele wszystko. Wróciliśmy do PRL, tylko kiedyś partyjne śluby czy chrzciny były owiane pełną tajemnicą, dziś jest z pompą.
Mamy tu trzy obozy: po co komu szkoła, zdalna nauka jest ok, dzieci muszą wrócić do szkoły bo już wszystko i tak jest otwarte.
Pierwszy punkt pominę. Drugi: były szkoły gdzie nauczyciele realizowali normalnie lekcje, tylko za pomocą Skype'a lub innego Discorda. Ale były też takie gdzie zadano 50 zadań na jutro. Dziecko nie wykona takiej tytanicznej pracy przez kolejne kilka miesięcy! Tyle zadań można zrobić po gruntownym przerobieniu tematu, z przedmiotu maturalnego, ale nie zrobi ich dwunastolatek na podstawie formułki w książce, więc bez pomocy rodzica ani rusz, więc rodzice są przemęczeni i wkurzeni. Druga sprawa to nie każdy rodzic może zrezygnować z pracy żeby być z gówniarzem w domu, 16-latek zostanie sam i jeszcze obiad przygotuje, 9-latek już nie! A kasjerka z biedry nie ma możliwości wzięcia HO.
Trzeci obóz: To nie jest tak że wirusa nie ma. Zachorowań przybędzie. Dzieci nie są uodpornione. One przede wszystkim roznoszą chorobę ale też chorują. W najgorszej sytuacji są nauczyciele 50+ najbardziej narażeni na powikłania, a ich jest w naszym kraju większość.
Ja mimo wszystko puściłbym dzieci do szkoły; ale małe klasy, kilka zmian (wychodzą klasy 1-3 - przychodzą starsze; każda klasa 1-3 podzielona na pół, przychodzą jedna po drugiej jeśli są większe niż 20 osób), skróciłabym też lekcje do 30 minut tak by ograniczyć czas w którym dzieci przebywają z nauczycielem. Powrót do nauki on-line jeśli wśród rodziny któregoś dziecka/nauczyciela wykryto wirusa. Będzie trudno. Ale da się to zrobić.
Konfiskata majątku, zakaz wnoszenia wniosków o pomoc dożywotnio i zamknięcie firm oraz zakaz odtworzenia nowych. Więzienia powinny być dla kryminalistów, dla gospodarczych powinien być nakaz prac społecznych na 10 lat połączony z resocjalizacją, a nie że dla morderców i złodziei nie ma miejsca.
"stryj zachował się jak szmalcownik" brzmi jak "rodzinie nie wolno szkodzić", a prokuratura powinna potraktować oświadczenie "Myślę o zmianie nazwiska i wyjeździe gdzieś, gdzie nie sięgają ludzka podłość i nikczemność"poważnie i zakazać mu wyjazdów na czas śledztwa.
Hołownia jest kolejną nowością na politycznej arenie, jak wielu przed nim. Idea umrze przed wyborami.
Imho lewica musi wziąć się za siebie bo znowu zniknie z parlamentu. A PiS wygrywa bo ludzie nie chcą dowiadywać się o pozostałych partiach, bo za Tuska, bo PiS jest w mediach (tudzież jedynym prawilnym medium) a innych (vide lewica) nie widać.