Pomysł wydaje się taki sobie choć na pewno jest przyjazny nagłówkom na jakich się znajdzie.
Tesla nie będzie następną konsolą jak PS i XBOX i nie spodziewałbym się by deweloperzy przejmowali się bardzo optymalizacją lub przygotowywaniem osobnych wersji dedykowanych Tesli S, a w efekcie gry szybko przegonią możliwości sprzętowe i granie na niej będzie albo ograniczone do starych tytułów albo poniżej komfortowego poziomu jakości.
Inna sprawa, że trochę nieodpowiedzialnie brzmi połączenie grania i jazdy samochodem ...
Ułożyłeś sobie jedynie p-r-a-w-d-o-p-o-d-o-b-n-ą wg Ciebie wersję wydarzeń i ani się obejrzałeś uwierzyłeś w nią by uprzedzić się jeszcze bardziej. Jak taki błąd poznawczy nazwiesz? Nie pytam na poważnie, bo usłyszę, że to prawicowa antyteza lewicowej hipokryzji XD