Nagradzanie dodatkowe żołnierzy jest słuszne, ponieważ spotykają się z nagonką medialną i polityczną. Trzeba liczyć się z tym, że Ci ludzie wykonują rozkazy, a atakowanie ich za to jest nie na miejscu. Krytykujcie ludzi odpowiedzialnych za wydawanie rozkazu(np. Błaszczak), a nie ludzi które je wykonują(oczywiście w granicy rozsądku, niewpuszczanie ludzi do kraju nie jest stawianiem przeciwko obywatelom Polski np. pacyfikacja ludności).
Gość #1 - Nabycie broni w sposób nielegalny nie było dla tych ludzi przeszkodą, przeszkodą może być nabycie broni legalnie osób które chce napaść (zaatakowanie uzbrojonego człowieka daje do myślenia).
Gość #2 - No jak za zaostrzeniem przepisów. Szwajcarzy umieją się posługiwać bronią, bo mają do niej dostęp. Jak niby bez tego mieli się nauczyć jej używać.
Historia pokazała, że dostęp do broni dał Szwajcarii neutralność w czasie wojny(Niemcy nie chcieli atakować uzbrojonych Szwajcarów), a kto wie, jakby się potoczyło np. Powstanie Warszawskie, gdyby Cywile posiadali broń i umieli z niej korzystać.
Wychodzę z założenia, że jeżeli broń jest trudniej dostępna, to osoby, które i tak mają się w nią zaopatrzyć(przestępcy) to to zrobią. Rozumiem częściowe obawy ludzi, że "patola" się dobierze do broni, ale jakoś "patola" nie strzela się ze strzelb czarnoprochowych, czy nie oblewa się kwasem w Polsce.
Porównywanie się do stanów jest po części prawdą, szkoda, że nie porównują się do np. Szwajcarii, gdzie przecież ludzie nie urządzają sobie dzikiego zachodu w Alpach.
Zgadzam się do tego, że przepis należy wprowadzić stopniowo, wprowadzając tz. kulturę broni.
Na zakończenie, jesteśmy trzecim najbardziej nieuzbrojonym narodem, więc to powinno dawać do myślenia (
Porównywanie Polaków wykonujących poprawnie obowiązki straży granicznej do Nazistów w czasie II WŚ jest śmieszne. Ludzie koczujący pod granicą nie mają znanej tożsamości(brak dokumentów), są na terenie kraju objętego ruchem wizowym oraz nie posiadają zaświadczeń covidowych. Uchodźcami mogą być na Białorusi(stali się nimi kiedy opuścili samolot), dla nas są to migranci ekonomiczni.
Ah, klasyczny przykład opieprzania kelnera za źle przygotowane danie. Rozumiem, że można mieć wątpliwości co do wydarzeń o jakich mowa, ale atakowanie szeregowych żołnierzy za decyzje z góry jest niepoważne.
To, że Polska będzie zamykać ranking to było pewne, ale jestem pod wrażeniem jak Grecja i Włochy sobie dobrze poradziły(0,7% i 1% wzrostu). Nauczeni po ostatnim kryzysie?
Z jakiegoś powodu podbili Francję, Danię czy Holandię, ale nie Szwajcarię, zwłaszcza, że nie tylko była obok Niemiec, ale i Włoch? Cywile byli uzbrojeni, a geografia (góry) dawały Szwajcarii pozycyjną przewagę. Wymiana cywil-żołnierz się nie opłacała, jedynym wyjściem była neutralność dla obu stron.
Gość #1 - zakładam tak, bo jednak jeżeli ktoś planuje popełnić przestępstwo, to jednak się do tego przygotuję czyt. uzbroi.
Gość #2 - W Szwajcarii od niedawna tak jest, to fakt. Tylko podkreślam, w Szwajcarii każdy bronią umie się posługiwać, a nie byłoby tak, gdyby przepisy byłyby takie, jak w Polsce.
Po to jest wprowadzona kwarantanna po zakażeniu, kontrola na lotniskach(wszak Nowa Zelandia jest wyspą) i system szczepień, żeby uniknąć lockdownów. Nie wykluczam istnienia wirusa(jestem zaszczepiony) ale paraliż kraju przez jeden przypadek to już skrajny strach.