
fot. East News / X @PremierRP
Dziś rano premier
Donald Tusk
wziął rano udział w odprawie z szefostwem Straży Granicznej, dowództwa wojska i policji. W spotkaniu uczestniczył też minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Jak przekazał premier tuż przed posiedzeniem rządu, rozmowa dotyczyła
sytuacji na polskich granicach
.
W czasie spotkania zapadała
decyzja o przywróceniu czasowej kontroli na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą
. Za przegotowanie formalności ma być odpowiedzialny szef MSWiA. Nowe przepisy mają obowiązywać od
7 lipca
:
- Od mniej więcej miesiąca praktyka działania na granicy polsko-niemieckiej uległa wyraźnej korekcie. Strona niemiecka tak naprawdę odmawia wpuszczania na swój teren - inaczej niż to było przez ostatnich 10 lat - migrantów, którzy z różnych kierunków zmierzają do Niemiec, ubiegając się na przykład o azyl czy innego typu status.
Uprzedzałem stronę niemiecką jeszcze w marcu, rozmawiałem o tym kilkukrotnie z nowym kanclerzem
. Powiedziałem, że takie cierpliwe stanowisko Polski po wprowadzeniu przez Niemcy jednostronnych kontroli wyczerpuje się po zmianie praktyki, która powoduje, że brak kontroli po polskiej stronie granicy powoduje, że osoby, które miały być odsyłane do Polski powinny być tam utrzymane - podkreślił.
- Mam nadzieję, że w związku z przywróceniem czasowej kontroli na granicach, ewentualne negatywne konsekwencje z punktu widzenia interesów polskich obywateli zostaną zminimalizowane. Takie zadanie postawiliśmy Straży Granicznej i innym służbom - mówił premier.
Tusk zwrócił się także do polityków z innych ugrupowań, by zawsze wspierali polskie służby, a nie dystansowały się od nich:
- Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie:
haniebne i skandaliczne
jest ze strony polityków - w tym przyszłego prezydenta
obrażanie i dystansowanie się od służb państwowych takich jak Straż Graniczna
. Przybieranie roli "patrona" nad "aktywistami" prawicowymi pana Bąkiewicza, którzy dezorganizują pracę SG - to są rzeczy niedopuszczalne. Oczekiwałbym od polityków - niezależnie od ich pozycji - aby zawsze wspierali pomagali Straży Granicznej, Wojsku i Policji - zaznaczył premier.
- Polityk, który wykorzystuje politycznie bojówkarzy czy "aktywistów" niezależnie od tego jaką rolę pełnią na wschodniej czy zachodniej granicy stawia się w roli kogoś, kto przeszkadza państwu polskiemu dbać o bezpieczeństwo obywateli, granicy i naszego terytorium - powiedział Tusk.
Polsat News podał, że premier ma się jutro udać na granicę polsko-niemiecką. Do decyzji polskich władz odnieśli się już zarówno Niemcy jak i władze Litwy:
- Niemcy mają z Polską bliską współpracę w sferze kontroli granic - oznajmił kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
- Wczoraj otrzymałem informację od ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego, że rząd polski zamierza podjąć decyzję o wprowadzeniu wzmożonych kontroli na granicy litewsko-polskiej, a także na granicy polsko-niemieckiej - oznajmił natomiast minister spraw zagranicznych Litwy Kestutis Budrys podczas konferencji prasowej w Wilnie.
Od kilku dni w mediach społecznościowych
przetacza się dyskusja na temat niemieckiej polityki odsyłania migrantów do Polski
. Kontrole na granicy powodują, że część cudzoziemców nie jest wpuszczana do Niemiec i zostaje zawrócona do Polski. Politykę polskich jak i niemieckich władz krytykowali działacze Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji.
W pobliżu przejść granicznych pojawiły się samozwańcze "patrole obywatelskie", na czele których stoi Robert Bąkiewicz: