Logo
  • DONALD
  • POMIMO KRYTYKI, WYDANO DECYZJĘ ZEZWALAJĄCĄ NA ODSTRZAŁ NIEDŹWIEDZI W BIESZCZADACH, JEŻELI BĘDĄ ZBLIŻAĆ SIĘ DO LUDZI

Pomimo krytyki, wydano decyzję zezwalającą na odstrzał niedźwiedzi w Bieszczadach, jeżeli będą zbliżać się do ludzi

10.07.2025, 06:00
Fot. Janko Ferlič - Unsplash / X @dgpopiolek
W poniedziałek 7 lipca Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję zezwalającą na
odstrzał niedźwiedzi brunatnych
w gminie Cisna na Podkarpaciu. Pozwolenie dotyczy eliminacji
maksymalnie trzech osobników
jednorazowo i tylko wtedy, gdy zachodzi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Wcześniej Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie wydała zezwolenie na stosowanie wobec niedźwiedzi brunatnych różnych
metod płoszenia
. Chodzi m.in. o używanie
petard
,
broni hukowej
,
pastuchów elektrycznych
czy
sygnalizatorów dźwiękowych
. Zdaniem okolicznej ludności działania te miały nie przynosić oczekiwanych rezultatów.
Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska była uzasadniona
chęcią ograniczenia kontaktów ludzi z niedźwiedziami brunatnymi
. Aby osiągnąć ten cel, wydano pozwolenie na eliminację do trzech osobników tego gatunku. Takie posunięcie miało być poprzedzone "szczegółową analizą sytuacji" oraz narastającą liczbą incydentów spowodowanych przez te zwierzęta.
W zarządzeniu podkreślono, że
celem odstrzału mogą być jedynie osobniki zbliżające się do ludzi
lub te
regularnie penetrujące siedziby oraz siedliska ludzkie
, jeżeli stwarzają przy tym realne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób przebywających na terenie Gminy Cisna.
Zanim dojdzie do z*bicia zwierzęcia, należy przeprowadzić
próbę płoszenia
. Dodatkowo zdarzenie z udziałem niedźwiedzia musi być udokumentowane fotograficznie, a ciało zwierzęcia należy poddać badaniom weterynaryjnym. Zarządzenie w tej sprawie jest ważne do
 grudnia 2026 roku
.
Stanowisko Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wzbudziło wiele kontrowersji wśród przyrodników oraz dziennikarzy zajmujących się tematyką ochrony praw zwierząt. Sprawę skomentował m.in. Adam Wajrak, związany z
Gazetą Wyborczą
. W jednym z postów ocenił on, że problem można było rozwiązać w inny sposób, bez wprowadzania zezwolenia na odstrzał niedźwiedzi brunatnych.
"Niedźwiedź w Polsce jest skrajnie nieliczny - naprawdę włóżcie między bajki liczby podawane przez leśników, że niby jest ich 300. Powód odstrzału: niedźwiedzie są uciążliwe i podchodzą pod zabudowania. No jasne, że podchodzą, jak ludzie walą wszystko do kompostowników" - przekazał dziennikarz.
Fot.: adamwajrak - Instagram
"
Problem na linii człowiek–niedźwiedź da się rozwiązać bez z*bijania
. Pokazuje to przykład polskich Tatr, gdzie wchodzą 4 miliony turystów i gdzie mamy jedno z najwyższych zagęszczeń niedźwiedzi w Europie. Tam, jak się okazuje,
można niedźwiedziami - ale przede wszystkim ludźmi - tak zarządzać
, że nie ma kłopotów, choć kiedyś były gigantyczne" - dodał.
W sprawie zainterweniowały także wicemarszałkini Senatu
Magdalena Biejat
i posłanka
Daria Gosek-Popiołek
. Skierowały one specjalne pismo do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. W dokumencie napisały, że decyzja budzi poważne wątpliwości z punktu widzenia naukowego oraz etycznego i jest sprzeczna ze stanowiskiem Państwowej Rady Ochrony Przyrody.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA