Sama nie zaszczepiłabym się na covid, gdyby ta szczepionka pojawiła się w najblizszym czasie. I nie, nie jestem antyszczepionkowcem, nie neguję istnienia albo zagrożenia wynikającego z koronawirusa, nie boję się wszczepienia czipa. Po prostu nie mam zaufania do szczepionki wyprodukowanej w ciągu kilku miesięcy.
„Tylko ludzie z zaburzeniami psychicznymi biorą to na poważnie” — no to nieźle masz Gościu, bo obraziłeś kilka miliardów ludzi, bez żadnego celu. Nie ma nic złego w tym, że ktoś wierzy w Boga, ani nie czyni to to osobą chorą psychicznie.
Ciekawa sprawa, bo św. Paweł pisał w listach, że przede wszystkim kapłan powinien mieć żonę, bo jeśli nie potrafi ogarnąć swojej rodziny, to nie da rady ogarnąć kościoła
Ale nie boję się o to, co powiedzą, tylko o to, co będą robić. Takie akcje to realne uniemożliwianie wprowadzenia choćby związków partnerskich, bo mniej ogarnięci widzą, że skoro część tego czym ich straszono okazała się prawdą, to prawdą okażą się też straszniejsze skutki wprowadzenia tego słynnego LGBT (przepraszam za to określenie, idę ich tokiem myślenia).
Niekoniecznie. Od dziecka wychowywałam się w rodzinie ateistycznej i antyklerykalnej, jako dorosła osoba zaczęłam wierzyć w Boga, wzięłam chrzest pełnoletnia. Więc jednak nie trzeba pranego mózgu od dziecka
Niezupełnie „wpadł na pomysł”. Taki start up powstał już dawno, wcielony w życie również został kilka lat temu i takie nowe, designerskie telefony jedynie do dzwonienia nie są na rynku niczym nowym