Ja skrytykuję ich jednak za brak pomysłowości i przewidywalność. Spodziewam się w tym roku istnego gradobicia "Jokerów" i "Harley Quinn" w różnych wydaniach. Takie Halloween'owe scenariusze na tydzień w przód są już nudne. Dlaczego Robert nie przebrał się po prostu za Mario a Anna za Luigi'ego?