"dla zmyłki" - zajechało Braunem. A tak btw, to że jakaś szczepionka jest obserwowana nie oznacza, że nie skończyły się jej testy. Wiele szczepionek stosowanych od lat nadal jest obserwowanych. Są bezpieczne i powszechnie stosowane ale nadal się je obserwuje, żeby zbierać dodatkowe dane. I tak samo jest w wypadku szczepionek na covid. Obserwacja nie oznacza, że testy się nie skończyły.
Chyba nie rozumiesz co to znaczy gotówka. Nikt Ci nie będzie kazał brać coś na raty w banku jeśli potrzebną kwotę będziesz miał na koncie. Różnica jest tylko taka, że nie płacisz hajsu do ręki tylko robisz przelew.
Nope. Badania wskazują, że nasze mózgi rozwinęły się dzięki skrobi poddanej obróbce cieplnej. Czyli dzięki różnego rodzaju bulwom (ziemniaki itp). Gdyby to było dzięki mięsu to w okolicach każdej "miejscówki" naszych przodków znajdowane by były duże ilości kości ze śladami wskazującymi na obrabianie ich z mięsa itp. Kości tych nigdzie nie znajdują w "odpowiedniej" liczbie. A wiadomo, że wszelkie pozostałości po warzywach się dawno rozłożyły. Mięso to był tylko dodatek a nie podstawa diety i nie miało większego wpływu na rozwój mózgu. Tym bardziej, że kalorycznie się to "nie spina".
I jak zwykle antyszczepionkowe pierdololo. Chodzi o to, żeby nie zapchać szpitali. To dość oczywiste, jednak widać, że nie dla wszystkich. Ponad 90% obecnych hospitalizacji to nieszczepieni. Dodajmy do tego większą zaraźliwość kolejnych wariantów i efekt będzie do przewidzenia.
A ja mam pretensje do MAzurka. Dziennikarz ma być obiektywny i niezależny. Jest przecież coś takiego jak etyka dziennikarska. Jak oczekiwać od Mazurka rzetelności i dociekliwości w wywiadach skoro okazało się, że to jego kumple? Wychodzi na to, że Mazurek to po prostu kolejny typek z ekipy. Szkoda, miałem nadzieję, że chociaż on nie jest wplątany w jakieś układy, jako jeden z nielicznych.
To naturalne,że dla niektórych w naszym kraju NIEZROZUMIAŁE może być uznane za głupie albo złe, ale ten odruch nie ma sensu bo nas OGRANICZA. Można być ignorantem i zaprzeczać istnieniu niebezpieczeństwa ze strony COVID19 którego wirusy mutują w coraz groźniejsze dla nas warianty na naszych oczach ALE … PO CO? Skoro można ograniczyć jego rozprzestrzenianie i uchronić wielu przed śmiercią i kalectwem, wystarczy otworzyć sie na nową wiedzę i fakty, i się po prostu zaszczepić. Na świecie to już się dzieje" - pisze Doda.
Znam dwie osoby, które miały objawy korony już w czerwcu-lipcu 2019. W Poznaniu i Wrocławiu.
W Poznaniu: 39 st gorączki, obustronne zapalenie płuc oraz brak węchu i smaku. Dwa razy dziennie przyjeżdzała karetka żeby podać jakieś sterydy bo nie wiedzieli jak to leczyć. Przeszło po ok 2 tygodniach.
Wrocław: uciążliwe zapalenie płuc niewiadomego pochodzenia + objawy grypowe. Hospitalizacja przez 3 tygodnie w izolacji. Lekarze wchodzili zabezpieczeni jak teraz w szpitalach. Nie było wiadomo co to, leczona jak na grypę (bo objawy się zgadzały) jednak nie przynosiło to efektu. Po 3 tygodniach wypis ze szpitala.
Nie mówię, że to na 100% covid ale brak węchu i smak jest objawem typowym dla covid. Możliwe, że rozkręcało się to już na kilka miesięcy wcześniej zanim zaczęły spływać informacje z Wuhan. Tym bardziej, że pojawiają się informacje, że w Wuhan podobne przypadki też były kilka miesięcy wcześniej ale wszyscy to olali. Na ile to prawda, nie wiem. Elo!
B12 jest produkowana przez bakterie. Obecny styl uprawy ziemi oraz zanieczyszczenie wody sprawia, że te bakterie są praktycznie w niej nieobecne. Żeby produkty odzwierzęce zawierały b12 trzeba dodać do paszy... suplement b12 xD
No ta ja dziękuję i wolę pominąć tego "pośrednika" i wszystkie zagrożenia z nim związane. Zabawne, że ktoś kto wytyka innym nieznajomość danego tematu, sam niewiele o nim wie :)