Tak tak, bo na pewno deweloper im łaskawie obniżył cenę za ten bubel żeby mogli w spokoju płacić za naprawy pomp ;) Nie tak działa ta klika oszustów i naciągaczy.
Ten jest właśnie najprostszy, potrzeba jedynie 40 telefonów i "kombinowanej" ładowarki. Koszt nieporównywalnie mniejszy od zatrudniania programistów którzy będą nad ty siedzieć rok i skasują ich tyle co za nowy budynek.
Właściwie to technicznie już nas nic nie dzieli od momentu przykładania telefonu do kasy żeby zapłacić i pobrać od razu na telefon paragon. Szkoda tylko, że raczej sprzedawcom nie będzie zależało na takiej formie ich wydawania, bo wtedy stara zagrywka "przykro mi, bez paragonu nie można zwrócić" przestanie działać :)