Hola hola, jeszcze niedawno LGBT to byli ludzie a nie żadna równość i wolność. Pamiętasz #jestemLGBT? Idąc tą logiką ksiądz lubujący się w męskich odbytach również jest LGBT. I w związku z tym zgadzam się ze wszystkimi tutaj komentującymi że trzeba ich tępić z tą różnicą że ja nie podchodzę do tego wybiórczo i tępie wszędzie a nie tylko w kościele.
Prawda jest taka że wcale nie musiałoby tak być gdyby lewactwo odpuściło swoje pojebane pomysły typu 70% podatku, darmowe skrobanki, otwarte granice dla każdego, tłumienie wolności słowa, obrażanie się za wszystko, paradowanie w każdym możliwym miejscu. Nie macie nic do zaoferowania ponad połowie społeczeństwa, dlatego jest jak jest.
No i co lewackie śmiecie? Wasi przedstawiciele grzmiali w mediach jaka ta policja zła i nie dobra a teraz nagle wszyscy mordę w kubeł? No dalej, brońcie patusa, porównujcie do swojego margozjeba. Najlepsze jest to że tam było dokładnie tak samo.
Jeżeli LGBT to nie ideologia tylko ludzie to każdy pedałek jest z automatu LGBT. Jeżeli ksiądz katolicki rucha w dupe małego chłopca - małego, ale wciąż chłopca to czy to przypadkiem nie czyni go to członkiem społeczności LGBT? Można więc powiedzieć ze taki zboczeniec to agent LGBT w kościele katolickim. Wilk w owczej skórze. Zgadzam się ze wszystkimi tutaj że powinno się takich tępić. W kościele i po za nim.