Jprdl. To co się dzieje to jest już zupełnie pojebane. Jesteśmy jednak jakimś ułomnym narodem (ja, ty, wy, oni). Tylko wspólny zewnętrzny wróg nas jednoczy.. i to nie zawsze. W normalnym kraju ta władza zostałaby z ław sejmowych dawno wywleczona na ulice.. albo sama poddałaby się sama do dymisji.