mogliśmy mieć respiratory od Niemców (Czechom dali 100), mogli przyjąć naszych pacjentów do swoich szpitali. To by nie uratowało sytuacji, ale te kilkadziesiąt/kilkaset osób by mogło. Ale nie będziemy mieć, bo nasz rząd nie chce o nic prosić.
bo kina, teatry czy muzea faktycznie były miejscami, gdzie ludzie walili tłumnie...
te wszystkie działania robią wrażenie przypadkowych, część jest też głupia. Tym bardziej, że kościołów przecież nie zamkną, chociaż tam chodzą ludzie najbardziej narażeni, a wielu księży komunii nie udziela na rękę.
różnica między marszami jest taka, że Strajk Kobiet zrobił manifestację zupełnie pokojową, nikt nie atakował policji, niczego nie niszczył - po prostu szliśmy i wznosiliśmy hasła. Czasem coś śpiewaliśmy, ktoś tańczył. Jedyni zatrzymani to chłopcy narodowcy, którzy nas atakowali. Jak jest z dyscypliną na marszu narodowców przekonujemy się co roku, kiedy te gieroje podpalają flagi czy dzieła sztuki, próbują atakować policję, wyrywają kostkę brukową czy próbują atakować dziennikarzy.
po czym dostali łomot od wrocławskiej antify, bo panowie narodowcy bić się nie potrafią i odważni są tylko wobec małych dziewczynek, a to i tak z zaskoczenia i najlepiej je otoczyć, zaatakować znienacka i uciec.
jutro to 30 tys pewnie pyknie, ale nie przez protesty, tylko bo rząd manipuluje danymi. Teraz uwzględnia całościową dzienną wykonaną liczbę testów i wyniki pozytywne tylko testów publicznych. Od jutra będzie uwzględniał wszystkie wyniki pozytywne, przy całościowej liczbie testów publicznych i tylko tych pozytywnych prywatnych. Zrobiono to oczywiście po to, żeby winę za rozwój pandemii zrzucić na protesty
a byłeś ty w kinie/teatrze/muzeum ostatnio? Działają z uwzględnieniem rygorów, trzeba siedzieć w maseczkach, przy 25% miejsc na widowni można sobie zachowywać tyle dystansu, ile dusza zapragnie.
Aktorzy jeśli nie grają, nie dostaną pieniędzy. Właściciele kin zbankrutują. Dlatego tak - chodzę i staram się wspierać kulturę w tym trudnym czasie. Ściąganie filmu z torrentów nie jest rozwiązaniem.
pieszymi są też dzieci. Kilka razy byłam w sytuacji, kiedy na środku pasów coś mało mnie nie rozjechało, bo po co będzie ktoś zwalniał/jest zielone, można sobie wjechać na bus pas i ominąć korki/bo można. Uważam. Ale nie przewidzisz wszystkiego.
tak - na rondzie De Gaulle'a goniła ich nie Antifa, tylko właśnie młodzi chłopcy z PPSu - których by z pewnością określili jako "pizdy w rurkach" i kobiety też. A chłopcy narodowcy mało butów nie pogubili ze strachu
lata temu pracowałam w hotelu, którym organizowano sprzedaż i prelecję jakichś cudownych materacy etc. I kurczę, ci biedni starsi ludzie błagali, żeby ich wpuścić jeśli się spóźnili, bo naprawdę wierzyli, że im to pomoże. Moja babcia kupiła jakieś głupie garnki za 5 tysięcy (nie termomix) i materac za jakieś 2 tys. Bo garnki miały sprawić, że potrawy będą zdrowe, a materac pomóc na wszystko. Tacy ludzie są często zdesperowani i odpowiednio omamieni, pozbędą się ostatnich pieniędzy, żeby tylko kupić zdrowie
tacy ludzie nie istnieją. Trzasku jest tutaj po troszę ofiarą własnego wizerunku, bo to taki chłopiec z dobrego domu, co to po godzinach Prousta w oryginale czyta, a jego pierdy pachną fiołkami. Jakieś nasze marzenie o prawdziwej elicie, które on właśnie ma uosabiać. Tyle, że nie da się takiego obrazu podtrzymywać zbyt długo i głupie to strasznie, że ludzie właśnie tego oczekują.
Kaczyński właśnie zapowiada mniejszościom jesień średniowiecza - nie no, spoko, nic się nie dzieje. Trzaskowski po pijaku próbował zmienić muzykę w klubie - dajcie mnie to na główną!