Czekaj czekaj, co?! Faszyzm to pokazywanie się z maczetą i należenie do przestępczości zorganizowanej? Czyś Ty wiesz co to faszyzm? W ogóle o jakim faszyzmie mowa, czy o faszyzmie przedwojennym czy powojennym? Domyślam się, że powojennym bo wtedy postawiono znak równości między faszystami i nazistami, choć to tak, jakby stawiać znak równości między socjalizmem, a komunizmem, czy kapitalizmem i demokracją. No ale mniejsza o to, zacznijmy od tego, że Korwin nijak się ma do faszystów i tych i tych. Kibole? Równie dobrze do faszystów możemy przypisać przedszkolaków i rowerzystów, kompletny brak jakiegokolwiek sensu. No i rozwalanie Warszawy, tak, to możemy przypisać pod i kiboli (choć w mniejszym stopniu) i antifę (w większym stopniu), jednak to nadal nie ma nic wspólnego z faszyzmem.

A więc tłumaczę i objaśniam, obecnie w Polsce nie ma środowisk które nawiązują do faszyzmu powojennego (nazizmu) chociaż można zauważyć pewne podobieństwa u fanatyków PiS, ale przypominam, podobieństwa, czyli szowinizm narodowy, agresywne ataki na oponentów i w zasadzie tyle. Niby jakaś część nazizmu jest, ale 4 koła i szyba nie powodują, że jest to samochodem. Jeśli natomiast chodzi o faszyzm przedwojenny, to tutaj w zasadzie nie istnieje nikt w Polsce kto by reprezentował te poglądy. Nikt nie chce wolnego rynku z pominięciem dziedzin strategicznych gdzie państwo ma monopol, takich jak produkcja broni i amunicji, naftownictwo, energetyka itd. Mamy albo propozycje socjalistyczne, poczynając od Lewicy, PO, PSL i kończąc na turbo-socjalistycznym PiSie, oraz jedną propozycję kapitalistyczną czyli Konfederację. Faszyzm przedwojenny to hybryda kapitalizmu i socjalizmu czyli totalna wolność gospodarcza z jednoczesną pełną kontrolą gałęzi gospodarki istotnie strategicznymi.

Gdzie chcesz walczyć z faszyzmem i nazizmem to nie wiem, ale mogę Ci wskazać, w Niemczech istnieje oficjalnie partia nazistowska, w Szwecji masz organizację nazistowską, bardzo dobrze rozwiniętą i zorganizowaną lepiej niż ONR czy antifa. W Polsce? Pokaż mi nazistę, a naprawdę przyznam Ci rację, ale nazistę, takiego prawdziwego nazistę.

Żadna wojna domowa, po prostu media w Polsce żeby mieć o czym pisać nawalają zaciekle artykuły i podgrzewają atmosferę w przekazie, a tak naprawdę fakt, trochę zamieszek się zrobiło, ale już ucicha, wyłapią zaraz tych bardziej agresywnych którzy dokonali cięższych przestępstw i złapali się na kamerkach monitoringu po czym postawią ich przed sądem, zapełnią się więzienia o kolejne 500 czy 600 głównie czarnych i dalej USA będą sobie trwać jak trwały.

Jakby antifa robiła zamieszki to zapewne, bo oni z niczym i nikim się nie liczą, ale każdy inny kto jest chociaż przyzwoity to pomijając fakt, że niczego by nie rozwalił, to na dodatek nie tykałby pomników, żeby nikogo nie urazić, nawet jakby był totalną amebą która nie ma pojęcia kto to Chopin.

Problem w tym, że faszystów jak i nazistów w zasadzie w Polsce nie ma... Ok, jest paru historyków i ekonomistów w Polsce którzy się spierają o to, czy faszyzm nie jest dobrym kompromisem między socjalizmem, a kapitalizmem, ale to tylko kilku nic niemogących historyków i ekonomistów.

Właśnie, mądry... Niestety recykling obecnie się nie opłaca. Dlaczego? Bo jest droższy niż zamawianie nowego materiału, a szczególnie jeśli chodzi o plastik.

Plastiku nie opłaca się recyklingować, bo sam plastik jest mega tanim materiałem, podaż jest kosmiczna (co tłumaczy cenę), w zasadzie podaż jest większa niż zapotrzebowanie, a bierze się ona z rafinerii, plastik to materiał uboczny rafinacji ropy, do tego mamy różne odmiany polimerów i to powoduje szkopuł, bo plastiki trzeba pogrupować, to wymaga wielu miejsc pracy (generuje koszt), co za tym idzie powoduje, że plastik recyklingowy pomijając, że niewygodny w użyciu, bo jeszcze trzeba umyć co znowu powoduje koszt, to jeszcze rafineria daje w formie granulatu, a po uwzględnieniu kosztów recyklingu ostatecznie by się okazało, że recyklingowy plastik kosztuje 10-20 razy więcej niż nowy w wygodnym granulacie.

Teraz papier, tutaj opłacalność jest najwyższa, aczkolwiek jedynie w warunkach przemysłowych, bo po co komu zabrudzone śmieci papierowe? Recyklungu papieru dokonują głównie producenci kartonów, papierów toaletowych czy ręczników papierowych, jednak surowiec biorą od np. producentów papieru, drukarni lub wydawców książek i gazet, oni generują olbrzymie niepotrzebne im nakłady czystych odpadków papierowych i te wędrują na drugi przemiał który powoduje, że papier się degraduje, ale jeszcze nadaje do czegoś. Żaden producent nie zamówi 5 kartonów po nie wiadomo czym, bo serio, po co, skoro na jeden telefon kupią tony papieru od przemysłu papierniczego, więc wasze śmieci papierowe są dla nich nieopłacalne.

Ostatnie szkło. I tu problem polega na tym samym co w plastiku, każde szkło jest inne, inne właściwości ma szkło na butelki do napojów, inne do butelek na leki, jeszcze inne do szklanek czy szyb samochodowych. Sortowanie byłoby kosztowne, ponadto znowu problem z myciem przed przetopem, w efekcie cenowo surowiec wyszedłby tak drogo jak tworzenie go od podstaw, co jest łatwiejsze na przemysłową skalę.

Ostatecznie pozostaje możliwość recyklingu na koszt podatnika, czyli zbieramy śmieci i gdzieś staramy się je posegregować, upchnąć, żeby nikt nie widział i ewentualnie sprzedać ze stratą. Jednak to jest kosztowne, zawsze przynosi straty i niestety jest turbo niewydajne.

Jak wspomniał poprzednik, to sowiecki sposób propagandy, który reprezentuje obecnie np. PiS. Przekręt przy maseczkach? "A za Tuska były większe przekręty". Kryzys gospodarczy i brak rezerw? "A za Tuska też nie było rezerw". Cokolwiek złego nie zrobią, ich wytłumaczenie będzie takie, że inni robią to samo. To tak jakby pedofil przed sądem powiedział, że inny pedofil zrobił to samo i na tej podstawie sąd go uniewinnił. Niemniej propaganda tego typu była dość skuteczna pomimo tego, że nawet nie trzeba ruszać głową żeby załapać, że czyn jest czynem, złym lub dobrym bez różnicy kto pierwszy go popełnił, a to tylko pokazuje, że skoro zawsze większość ludzi się na to łapie, to wniosek nasuwa się sam...🤔

A dobra, to jak biali podpalili śmietnik i autobus, to czarni są już rozgrzeszeni 👍🏼 Proszę, nie przeszkadzajcie sobie, nie wiem, właściciele sklepów mają wystawiać przed szyby cegły, żebyście nie musieli szukać po mieście, czy sami przyniesiecie? A może od razu mają powybijać szyby?

Marylę to Ty zostaw, kobiecinę pół roku za wcześnie odmrozili, teraz zamrozili, ile można... Cykle jej się pomieszają, poczekajmy do sylwestra i wtedy zapytajmy :)

No to teraz tak, ci policjanci-mordercy czekają na rozprawę, ci co wcześniej protestowali, żeby oprócz zwolnienia ich z pracy jeszcze ich osądzić wygrali i siedzą w domach też czekając na tą rozprawę, a to co widzimy teraz i to co się dzieje to cóż... Mam nadzieję, że Gwardia Narodowa szybko sobie poradzi na tyle brutalnie z tą bandą złodziei, żeby wreszcie pewna grupa społeczna w USA nauczyła się, że włamania, plądrowania sklepów itd, nie ma nic wspólnego z protestami, a jest to zwyczajnym bandytyzmem.

Ale co ma wspólnego patologia w policji z dewastacją wszystkiego co się napatoczy, kradzieżami, niszczeniem i plądrowaniem sklepów itd? Policjanci już czekają na rozprawę, odpowiedzą za morderstwo, mam nadzieję, że ta dzicz odpowie też za włamania, plądrowanie, kradzieże, niszczenie mienia itd.

I chociaż do nich mi daleko, to jednak popieram! 👍🏼 👍🏼 👍🏼

Stała, wszystkim podatnikom miasta Waszyngton, bo teraz trzeba będzie odrestaurować pomnik, co będzie kosztowało i już o jakąś małą miejską inicjatywę mniej.

To przerażające. Ja rozumiem, można być amebą i totalnie nie znać historii swojego kraju oprócz podstaw oraz całkiem nie znać historii reszty świata, ale serio, można się zapytać największej ameby kim był choćby Hugo Kołątaj czy Ignacy Paderewski i nawet jeśli nic o nich nie powie, bo nie zna historii, to coś mu się w cymbała obiło i wie, że to ważne osobistości dla Polski, jacyś bohaterowie. Rozumiem, że w USA Kościuszko nie był kimś turbo ważnym jak Jefferson, Washington, Lincoln, Grand, Lee czy Sherman o których w szkołach w USA się dużo uczy, ale to jest dalej drugoligowy bohater o którym i tak się uczy więcej w USA niż u nas o takim Kołątaju czy właśnie Paderewskim. Jeśli oni aż tak nie ogarniają własnej historii, jak oni mogą mieć prawo głosu?

A kiedy od lat 90 antifa zrobiła cokolwiek antyfaszystowskiego, oprócz gadania, że faszyzm jest zły? Wiesz, może i tu mają rację, ale mogliby jakoś działać? Ah no tak, faszyzmu już nie ma, ewentualnie jakieś zalążki w Szwecji i trochę zalążków nazizmu w Niemczech, więc trzeba robić zadymy i wrzucać innym w ramach walki z faszyzmem...

Ale, że co? Że jeśli jedna dzicz demoluje miasto, to druga dzicz też może? Czyli, jeśli ktoś już kiedyś obrabował bank, to i ja mogę? 🤔

A nie? Policja wszędzie na świecie jest dużą organizacją i normalne, że zdarzają się patologie, tak samo są patologie wśród lekarzy, księży, nauczycieli, o politykach nie wspomnę. Tym razem zabili czarnego, wcześniej zabili białego, ale informacja o tym nie opuściła stanu w którym się to stało. Zawsze po czymś takim w USA organizowane są protesty, żeby skazać policjanta który złamał prawo i prawie zawsze (w przypadku Floyda nie inaczej) zadziałał, policjanci stają przed sądem. W Polsce nikt nie protestuje, a policja niezwykle często wyróżnia się jeszcze większą brutalnością i bezwzględnością w stosunku do nawet niewinnych, ale u nas zamiata się pod dywan. Zamieszki wybuchły, bo banda złodziei osiedlowych wyczuła dobry moment na dorobienie sobie i tak teraz jeden z drugim (głównie czarni, jakoś tak się zawsze składa) jadą teraz busem przez miasto, wybijają szybę w sklepie i kradną co więcej warte.

Komuniści i ekoterroryści, dwie grupy ludzi którzy najlepiej wiedzą jak zarządzać finansami obcych, nie naruszając własnych.

No coś Ty, oni przecież protestują przeciwko śmierci Floyda. Jak uzbierają odpowiednią ilość telewizorów, lodówek, mikrofalówek, laptopów, konsol i elektrycznych hulajnóg to może uda się go wskrzesić, a jak nie, to chociaż będzie to formą odszkodowania dla dotkniętych tą tragedią... Tak to ironia.

Cóż, tak to jest, kiedy w narodzie strasznie dużo dziczy jest. Ci co protestowali wcześniej z dobrym skutkiem, dzięki protestom policjanci odpowiedzą za morderstwo i każdy będzie się przyglądał tej sprawie, teraz protesty nie mają sensu bo efekt taki jakiego każdy oczekiwał póki co się ziszcza, więc wyszła dzicz która kompletnie nie ma pojęcia co się stało i dlaczego "protestują", ale zawsze można obrabować sklep, coś rozwalić, coś podpalić, na zasadzie, wkurzyłem się, więc podpalę samochód sąsiadowi którego nie lubię i do tego podjadę do sklepu, wywalę szybę i buchnę telewizor bo by się przydał... W sumie wezmę 10 telewizorów to przy okazji sprzedam 9 pozostałych.

Zawsze dawały, to że są od czasu do czasu jakieś patologie w każdej organizacji to coś normalnego, pytanie co z tym zrobimy? Policja wszędzie na świecie wstępnie stara się zawsze bronić jeśli coś zrąbie, w Polsce w zasadzie zawsze uchodzi im na sucho, czy kogoś zabiją, czy będą torturować, czy jedno i drugie, zawsze kończy się tym, że sprawa jest umarzana, a policjant wraca do służby. W USA jak policjant zabije bez powodu wystarczą media i protesty i tak jak w kwestii Floyda, pierwotnie pokojowo protestowano co dało efekt bo policjantów aresztowano i będą mieli postawione zarzuty morderstwa, potem wyszło bydło na ulicę i zaczęło plądrować sklepy, tylko co to daje? Nic, a w zasadzie obrona policjantów próbuje wykorzystać to na ich korzyść łącząc Floyda z tymi co teraz plądrują sklepy.