Korzystając z faktu, że pracując w Kancelarii Premiera może mieć kontakt z różnymi ministrami, proponuję poprosić o pomoc ministra Kamińskiego. Jak wiadomo, miewa świetne kontakty z psami. I nie trzeba będzie robić zrzutek...

Po komentarzach widzę, że musi być tutaj realizowany jakiś projekt Straży Narodowej finansowany ze środków publicznych.

Ja rozumiem romantyzm, ale wszystko źle. Powinno być tak - myśliwy upatruje sobie konkretnego łosia, czy tam innego jelenia. Zdobywa jego zaufanie, dokarmia go w stałych miejscach. Równoległe przygotowuje specjalną paczuszkę z pierścionkiem, która owinięta siankiem w odpowiedniej chwili trafi do żołądka zwierza via paszcza. Następnie, po borzemu odstrzela zwierzaka i dzwoni po dziewczynę, że potrzebuje pomocy w patroszeniu. To dopiero byłoby romantyczne, znaleźć pierścionek w trakcie grzebania w treściach żołądkowych... Także to amator był.

Biorąc pod uwagę fiksacje ministra Kamińskiego, to na granicę należałoby wysłać stado krów...

Chciałbym tylko przypomnieć, że Pułaski była kobietą! Podobno.

Jak to było...? Strzelajcie do wszystkich, Bóg rozpozna swoich. Czy jakoś tak.

Odpowiednia broń i grzać w nich szczepionkami!!!

Sukces! Spotkania nie odbyły się w korytarzu!

Talibańska Marynarka Wojenna.

Wiadomo, PO i jej środowisko to matecznik laickości.

To Pan, Panie Ministrze?

No, no. Szacuneczek.

Obok "fur Deutschland" oto kolejny materiał na najbliższy kwartał w Wiadomościach.

Dziękuję.

Sasina nie powinni obsługiwać, a nie Czechów!

Naczelnik Państwa chciał autograf.

Znowu coś ważył?

To jest modowy must have w tamtym rejonie.

Tyranozaur tyranozaurizna normalna rodzina!!!