20:40, udowodnij to, bo wydaje mi się że tak samo można opisać wielu nie-wegan.

Biali nie są "na wymarciu", przestań brak informacje z naziolskich materiałów.

Skutecznie sobie nie radzi

Ludzie najwyraźniej nie wiedzą po prostu, że podpaski służą do wchłaniania krwi podczas okresu. Przerażająca ignorancja.

Nie było problemu? Jesteś kobietą że tak swobodnie o tym mówisz?

Każdy kto narzeka na "feministyczne wątki" w Wiedźminie pokazuje, że nie przeczytał książek, a nawet jeśli to chyba tylko sceny w których Geralt naparza się i seksi.

Dosłownie nikt tak nie twierdzi poza homofobami.

Dla ludzi którzy nie mówią po rasistowskiemu: "Eskimosi" to w slangu polskich rasistów "Żydzi".

Ej, tylko nie "minifiutów". Proszę nie stygmatyzować ludzi z małymi przyrodzeniami, bo nie mogą tego zmienić i nie są to źli ludzie.

"Tęczyzm" to po prostu ludzie o odmiennej orientacji, którzy będą zawsze istnieć. Nie dążą do "dominacji" tylko do bycia szanowanymi i do równych praw. Jeżeli nie dzisiaj, to po prostu później.

Tacy ludzie jak ty są właśnie przyczyną utraty poparcia dla KK. Mało kto lubi fanatyków religijnych oprócz samych fanatyków.

Polacy wracają z emigracji, bo Wielka Brytania zrobiła Brexit, a nie dlatego że nagle wzrosła stopa życiowa.

Tak, teraz tylko pomyśl dlaczego tak jest.

Podpowiem, że to nie "ojkofobia" ani Żydzi.

Tak, według tego rozumowania człowiek jest szczęśliwy tylko wtedy gdy jest kompletnie niewyedukowany, jak XIX-wieczny chłop na roli.

Podpaski to po prostu waciki absorbujące krew lejącą się z organów płciowych kobiety podczas jej okresu.

Jeżozwierze nie strzelają kolcami, one po prostu bardzo łatwo się odłamują jak dotkną ciała i przez to ofiara może mieć wrażenie, że jeżozwierz "pomógł" tym kolcom.

Z tej samej rzeszy która sprzedawała państwowe mienie prywatnym firmom na masową skalę i tej samej która mordowała komunistów i socjalistów?

Najsilniejszy wygrywa? To ma być sprawiedliwe? Nie żyjemy już w jaskiniach.

Grafen nie jest nawet pierwiastkiem.

Znowu: Pederastia to pedofilska praktyka w starożytnej Grecji, w której znacznie starszy mężczyzna nawiązywał "bliskie kontakty" z dzieckiem w wieku szkolnym lub gimnazjalnym.