Logo
  • DONALD
  • DZIENNIKARKA "GAZETY WYBORCZEJ": "POLACY W NIEMCZECH MASOWO POBIERAJĄ ZASIŁKI"

Dziennikarka "Gazety Wyborczej": "Polacy w Niemczech masowo pobierają zasiłki"

08.07.2018, 08:56
 
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski
w piątek wybrał się w podróż do Niemiec, której głównym celem są spotkania z Polakami. Podczas jednego z nich powiedział, że przyjechał do Niemiec by 
"walczyć o podstawowe prawa Polonii".
Karczewski tłumaczył między innymi, że we wszystkich szkołach i landach powinny być organizowane lekcje języka polskiego, a zadaniem polskiego rządu jest wynegocjowanie tej kwestii z władzami Niemiec. Dodał też, że będzie walczył o pozostałe prawa, które są odbierane Polonii w Niemczech.
Te słowa zbulwersowały dziennikarkę
Gazety Wyborczej,
Adriannę Rozwadowską
, która odpowiada Karczewskiemu na
Facebooku.
Naprawdę staram się nie emocjonować poczynaniami obecnej władzy, bo dostarczają tyle kontentu, że człowiek nic tylko by chodził podminowany.
Ale teraz to trafił mnie szlag.
Marszałek Karczewski wybył bowiem do Niemiec, by tam - cytuję
Polskie Radio
- "walczyć o podstawowe prawa Polonii".
Np. nie we wszystkich szkołach i landach organizowane są lekcje polskiego - obruszał się marszałek. Wyraził też nadzieję, że prawa odbierane przez Niemców Polonii wywalczy.
Marszałku Karczewski
, Marszałku Ty Jeden Niekonsekwentny i
Przebrzydły. 

Niemcy nie tylko organizują lekcje polskiego, wietnamskiego czy tam lapońskiego dla dzieci, Niemcy organizują lekcje niemieckiego dla dorosłych imigrantów, bo ich integrują, Niemcy tworzą wielonarodowe patrole policji, żeby każdego poszkodowanego móc zrozumieć, Niemcy tworzą telefony wsparcia w wielu językach, strony internetowe urzędów w całej feerii języków świata, Niemcy wydają miliardy na świadczenia dla imigrantów.
Polacy masowo, jesteśmy tu w ścisłej czołówce, pobierają nie tylko zasiłek Hartz IV, ale też Kindergeld na swoje polskie dzieci.
Mają podstawowe prawo do ogromnego wsparcia.
TYMCZASEM W POLSCE pracują już 2 mln Ukraińców.
Część sprowadza rodziny. Wszyscy oni są zostawieni na pastwę losu. Mamy 12 tys. szkół podstawowych. Wiecie w ilu prowadzone są lekcje ukraińskiego? Tak, zgadliście. Wiecie, ile kursów polskiego - celem integracji - organizuje państwo polskie? Tak, zgadliście. W
iecie, jaka pomoc przysługuje - mieszkaniowa, finansowa, dowolna - imigrantowi z Ukrainy? Tak, niemal żadna.
Jeśli przyjedzie tu z całą rodziną, to pod warunkiem pracy dostanie 500+ - Polaków ten warunek nie obowiązuje. Wszystko, co jest robione w celu pomocy i zintegrowania tych ludzi, robione jest rękami organizacji pozarządowych. Państwo ma w głębokim poważaniu losy 2 mln ludzi. Nie prowadzi wobec nich żadnej polityki. 
Więc może Marszałek przestanie pleść androny o prawach, wróci na łono ojczyzny, i zanim zacznie pouczać innych, da Zachodowi przykład, jak traktuje się mniejszości narodowe.
Gdybym była Angelą Merkel,
zaprosiłabym do siebie Marszałka ma sznapsa i polewając mu rzekła:
- Lieber Herr Karczesky
, prosimy pana o wybaczenie, źle postępowaliśmy. Ale dostrzegliśmy swój błąd i nastąpi korekta. Od teraz
niemiecką Polonię będziemy traktować tak, jak na to zasłużyła: tak jak Polska Ukraińców.
Prost!

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA