Ruszyła już sprzedaż plecaków z Uber Eats jako „przedmiot do wychodzenia z domu w sylwester” i pewnie zaraz ruszy pożyczanie psów żeby było jak wyjść po alkohol po godzinie 19
Przy zdrowym dziecku rodzice oboje pracują i ze swoich dwóch pensji utrzymują trzy osoby (a często i więcej). W przypadku dziecka niepełnosprawnego również ich dwie pensje powinny iść na nich i na dziecko/dzieci a pieniądze od państwa dodatkiem na te dziecięce rzeczy, których zdrowi nie potrzebują (sprzęt, rehabilitacje, leczenie, terapie itp) bo szczerze — to ile daje rząd to i tak minimum egzystencjalne
Dodam jeszcze, że dla takich osób (czyli milionerów, tych pracowitych i przedsiębiorczych) często problemem jest właśnie przejście na emeryturę kiedykolwiek i nadmierny pracoholizm, potrzeba zarabiania kolejnych milionów, robienia kolejnych interesów, poświęcanie spraw rodzinnych i najbliższych przez uzależnienie od bycia w pracy 24/7. Myślę, że dla gościa ta „wcześniejsza emerytura” mogła być znacznie trudniejsza niż się nam wydaje.
Mógł zarobić, to zarobił i teraz rezygnuje z zarobienia kolejnych wielkich pieniędzy, chce się zająć rodziną — to bardzo dobrze. Jeśli stać go (a raczej stać) no to, żeby 100% czasu i uwagi poświęcać dzieciom i żonie, to można się tylko cieszyć.
To ten moment, kiedy na klatce schodowej widzisz zawiadomienie, że będzie kontrola wodomierzy i chcesz o tym powiedzieć rodzicom, ale już z nimi nie mieszkasz i wpadasz w panikę
A ludzie, którzy pakują wózki pełne zakupów i zostawiają przy kasie to po prostu jedno wielkie „XD” — po pierwsze, że im się chce, po drugie, że nie wiedzą, kto się potem z tym męczy, może jakaś pracownica lub pracownik o ich poglądach
Tak, biologicznie kobieta jest stworzona do bycia matką i jest to prawda. Ale nawet jeśli jest wierząca nie musi być to jej powołanie, ani tym bardziej nie jest to jej obowiązkiem.
Jeszcze do jakiejkolwiek pracy przy dzieciach, jak jedziesz jako np. wychowawca na kolonie czy obóz, o byciu nauczycielem nie mówiąc. Musisz zawsze przynieść aktualne zaświadczenie.
Przecież istnieją pogrzeby świeckie, uczestniczyłam w takim. Prowadzi „mistrz ceremonii” a nie ksiądz, można napisać mowy pożegnalne, ogólnie normalny pogrzeb, bez większych problemów. Wiadomo — może bliskim katolikom z tym ciężej, że nie odmówiono modlitwy za kogoś dla nich ważnego, ale mogą sami się spotkać i się pomodlić
Ten rzecznik to dziwny typ. Jak palnął o tabletkach zmieniających płeć dawanych dzieciom po kryjomu w szkołach, to też zamiast przyznać się do błędu i głupoty, przez tydzień szedł w zaparte i szukał dowodów na te tabletki, „widział je”, „wielu ludzi o nich mówiło”. Teraz to samo. Rzecznik praw dzieci po prostu zachowuje się jak uparte dziecko.
„Francuski minister został także zapytany o to o Polskę”
A tak poza tradycyjnym doczepianiem się literówek — przyjedzie i w sumie co to da? Bo mam wrażenie, że często mieszkańcy tych stref nawet nie wiedzą, że są wolni od LGBT, albo mają to w dupie i nie ma to żadnego realnego wpływu, a tym bardziej nie wiedzą kim jest ten człowiek i jaka jest jego orientacja. Przyjedzie, stanie w jakimś pipidówku i ludzie go zignorują prawdopodobnie.