Kolejni influencerzy poszli w reklamowanie scamu, obiecują łatwy zarobek i reklamują oszustwa

To nie jest dobry czas dla influencerów. Miesiąc temu youtuber

, czyli produkty szkodzące zdrowiu czy podróbki z Chin przedstawiane jako ekskluzywne gadżety. To także współprace z producentami, którzy nie wysyłają zamówionego towaru klientom. 

O sprawie pisaliśmy tutaj:

 

Następnie prezes

mające na celu sprawdzenie tego, czy influencerzy, którzy działają w social mediach, prawidłowo oznaczają posty sponsorowane i czy ich współpraca z markami i agencjami reklamowymi jest transparentna w przekazie dla ich obserwatorów:

 

Mimo wielu konsekwencji, jakie może przynieść twórcom nieetyczna reklama, ci wciąż to robią. Pewien użytkownik Wykopu zauważył, że

. Właściciel profilu tłumaczy tam, jak zarobić w szybki sposób pieniądze dzięki

. 

Wystarczy tylko

, a użytkownicy zostaną dodani do czatu z "sygnałami", czyli informacjami nt. przewidywań cen akcji czy kryptowalut. Wykopowicz twierdzi, że w rzeczywistości konto należy do placówki rozpowszechniającej scamy na całą Europę, a cała akcja jest

. 

Konto reklamowali m.in.

(była dziewczyna Kamerzysty). Portal Vibez zwraca uwagę także na sposób reklamowania profilu. 

"Zamiast wskazywać na potencjał w wielkich pieniądzach, za które można byłoby kupić samochód czy dom, profil zdaje się żerować na osobach z małym budżetem" - napisał

, redaktor portalu. 

Na ten moment profil został usunięty z Instagrama.

W przeszłości zdarzały się już sytuacje wyłudzania pieniędzy pod płaszczykiem inwestycji na różnych rynkach, m.in. Forex, metale, kryptowaluty i papiery wartościowe. Rok temu

. Ich miesięczne dochody wynosiły od 8 do 10 mln euro. Schemat był podobny do opisanego wyżej: inwestorzy wpłacali pierwszy depozyt i widzieli, jak ich zyski rosną. Problemy zaczynały się jednak, gdy chcieli wypłacić środki. Wtedy pracownicy specjalnie utworzonego call center przekonywali ich, że przed wypłatą muszą uiścić opłaty w postaci 15% całej kwoty.

Zobacz też: