
Fot.: East News
Warszawski ruch miejski
Miasto jest Nasze
przygotował petycję skierowaną do Marszałka Sejmu, której celem jest doprowadzenie do wykorzystywania
fotoradarów akustycznych
na polskich ulicach. Są to urządzenia do pomiaru hałasu generowanego przez pojazdy znajdujące się na drodze.
Przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu emitowanego przez pojazd może skutkować
mandatem
do 500 złotych oraz
zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego
. Obecnie w Polsce nie ma rozwiązań, które umożliwiają stałe monitorowanie pojazdów pod tym kątem.
Pomiar poziomu hałasu wytwarzanego przez silnik samochodu jest często dokonywany przez diagnostę metodą empiryczną, "na słuch". Dopiero jeżeli taka osoba oceni, że poziom hałasu może przekraczać dopuszczalną wartość, pojazd może być poddany pomiarowi z użyciem miernika poziomu dźwięku.
Sprawę pomogłyby rozwiązać fotoradary akustyczne. Kiedy dopuszczalne normy natężenia dźwięku zostaną przekroczone, jego zadaniem byłoby
wykonanie zdjęcia lub nagranie filmu
dokumentującego taki incydent. Urządzenie odczytywałoby również
numery rejestracyjne
danego pojazdu, co pozwoliłoby na
automatyczne nakładanie mandatów
.
Odsyłacz do petycji został udostępniony w mediach społecznościowych przez radnego miasta stołecznego Warszawy
Jana Mencwela
. Ocenił on, że wprowadzenie możliwości kontrolowania pojazdów za pomocą fotoradarów akustycznych doprowadziłaby do
wyeliminowania "hałasu stuningowanych aut i motocykli
ścigających się po nocy na naszych ulicach".
Autorzy petycji wskazali natomiast, że hałas w przestrzeni publicznej jest "coraz poważniejszym problemem". Przypomnieli oni, że badania naukowe wskazują na to, że zbyt duże natężenie dźwięku może
osłabiać koncentrację
,
wpływać na rozwój depresji
oraz stanów lękowych i
zaburzać sen
.
"Urządzenia te z powodzeniem funkcjonują już m.in. we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Holandii czy USA. W Polsce tego typu urządzenia nie mogą być stosowane, ponieważ brakuje stosownych przepisów" - czytamy.
Do tej pory pod petycją podpisały się 4 233 osoby.
Celem autorów dokumentu jest zebranie 7000 podpisów
. Z postulatami członków ruchu Miasto jest Nasze można zapoznać się pod
tym
linkiem.