Ksiądz, który namawiał do zdejmowania maseczek, został wysłany na pół roku odosobnienia, żeby przemyślał swoje postępowanie 

Kilka tygodni temu głośno było o

, który prowadzi we wsi Czatachowa 

 oraz Wspólnotę Miłość i Miłosierdzie Jezusa. Duchowny zasłynął kontrowersyjnymi wypowiedziami skierowanymi do swoich wiernych. Zachęcał ich do zdjemowania maseczek i odkażania się wodą święconą. 

- Jak ktoś chce nosić maseczkę, to na swoją odpowiedzialność, ale

. 

 więc taka moja prośba, żeby nie nosić, dla swojego zdrowia, bezpieczeństwa. Żeby modlić się w wolności, w spokoju a nie z maską. Bo jak można wielbić Pana Boga? Nie można, wszystko będzie tłumione - mówił.

Okazało się wówczas, że

a prowadzona przez niego wspólnota uważana jest za coś na kształ sekty.

We wtorek w siedzibie kurii odbyło się

po którym wydano oświadczenie. Kuria informuje, że ks. Galus usłyszał decyzję o

.

"W związku z okazywaną przez Ks. Galusa 

, a także wobec n

, podczas wspomnianego spotkania Ks. Galusowi zakomunikowano decyzję o

, czyli podjęcia samotnej modlitwy i pokuty za Kościół i wspólnotę, rozeznania swojej drogi w dalszej posłudze duszpasterskiej,

(będącej w całości własnością Archidiecezji Częstochowskiej) oraz przebywania we wskazanym mu miejscu. Ponadto otrzymał polecenie

, zarówno dla samej wspólnoty, jak i poza nią" - podano w komunikacie. 

Członkom wspólnoty kierowanej przez ks. Galusa

 

"Także członkowie kierowanej przez niego grupy, która nie posiada dotąd żadnego zatwierdzenia kościelnego, mimo zaoferowanej jej przez Kurię Metropolitalną w Częstochowie wszelkiej koniecznej pomocy, winni przyjąć ten czas jako sposobność do uspokojenia emocji, ale

. Jeśli zostaną spełnione powyższe warunki, podjęte zostaną wspólne kroki na drodze uregulowania sytuacji samego Ks. Galusa, jak również wspólnoty".

Zobacz też: