Logo
  • DONALD
  • ZWIĄZKOWCY KAUFLANDU DOMAGAJĄ SIĘ INFORMACJI O ZAROBKACH FIRMY, ŻEBY NEGOCJOWAĆ PODWYŻKI

Związkowcy Kauflandu domagają się informacji o zarobkach firmy, żeby negocjować podwyżki

18.12.2025, 08:30
East News
W minioną niedzielę w sklepach sieci Kaufland w całej Polsce odbyły się
strajki ostrzegawcze
. Pracownicy na dwie godziny porzucili swoje obowiązki i protestowali w imię
poprawy warunków pracy oraz poziomu wynagrodzeń.
W rozmowie z
Faktem
Wojciech Jendrusiak
, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji OPZZ Konfederacja Pracy, który koordynuje protest, skomentował, że
mediacje z przedstawicielami Kauflandu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Związkowcy domagali się m.in.
dostępu do danych finansowych
, które miały stanowić podstawę do rozmów o podwyżkach.
-
Usłyszeliśmy, że tych danych nie przygotowano
. Powiedziano nam, że mogą je przygotować w ciągu 30 dni, ale jednocześnie nie było woli, by kontynuować rozmowy. Pracodawca zdecydował się zakończyć mediacje protokołem rozbieżności - wyjaśnił.
Związkowcy chcieli uzyskać informacje m.in. kosztów działalności Kauflandu
, tak aby móc wskazać obszary, w których możliwe byłoby znalezienie środków na podwyżki dla pracowników. W związku z tym, że nie przekazano im tych danych, przewidziane jest przeprowadzenie
referendum strajkowego
, w którym będą mogli wziąć udział wszyscy pracownicy sieci, nie tylko członkowie związku.
-
Właśnie kończymy rozmowy i podpisujemy protokół rozbieżności
. Po jego podpisaniu będziemy przeprowadzać referendum strajkowe - powiedział Jendrusiak. - Referendum musi objąć co najmniej połowę załogi, a większość głosujących musi opowiedzieć się za strajkiem, żeby było ono ważne - dodał.
- To ogromne przedsięwzięcie logistyczne.
Musimy wystąpić do pracodawcy o listy pracowników, żeby referendum mogło odbyć się w każdym markecie i magazynie Kauflandu w Polsce
- tłumaczył Jendrusiak.
Jak doprecyzował, w strajku ostrzegawczym 14 grudnia wzięły udział dziesiątki marketów w całej Polsce. Do związku docierały również sygnały od pracowników, którzy obawiali się wziąć udział w strajku.
Część osób miała być zniechęcana do udziału w proteście, straszona gorszym grafikiem albo konsekwencjami służbowymi
.
 - (Dyrektorzy regionalni) byli obecni w sklepach (w dniu strajku), obserwowali sytuację, robili zdjęcia. To wywierało dodatkową presję na pracowników - mówił. - 
Jesteśmy na bardzo prostej drodze do ogólnopolskiego strajku
. Nie widzimy ze strony pracodawcy dobrej woli ani realnej chęci rozmów - kontynuował przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji OPZZ Konfederacja Pracy.
Na podsumowanie rozmowy Jendrusiak wskazał, że pracownicy są sfrustrowani, na co wpływ mają niezadowalające warunki pracy. Ich niepokój budzą
nieadekwatnie niskie zarobki
w porównaniu z - jak mówił -
widocznym poziomem zamożności firmy
. Dodatkowo pracownicy wykonują swoją pracę w przeciążeniu i narażeni są na stres.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA