16 naukowców z 
The Climate Impact Lab
 przeanalizowało 
wpływ globalnego ocieplenia
 na umieralność w nadchodzących dekadach. Z badania zleconego przez organizację 
National Bureau of Economic Research
 wynika, że przed 2100 rokiem fale upałów przyczynią się do dodatkowych 
73 zgonów na każde 100 tysięcy ludzi
. 
Jeśli prognozy naukowców się sprawdzą, za 80 lat upały będą 
bardziej zabójcze niż wszystkie choroby zakaźne razem wzięte
: od malarii przez HIV po żółtą febrę.
Naukowcy posłużyli się prognozami klimatycznymi i danymi obrazującymi wpływ rekordowych temperatur na umieralność w różnych rejonach świata. Z ich wniosków wynika, że w najgorętszych i najbiedniejszych krajach, takich jak 
Bangladesz i Sudan
, umieralność związana z upałami w 2100 roku może sięgnąć 
200 zgonów na 100 tysięcy osób
.
Opracowując raport, naukowcy wzięli pod uwagę rozwój technologii chłodzących i rosnącą powszechność klimatyzacji. Ich założenia względem emisji gazów cieplarnianych nie są jednak optymistyczne.
Jeśli ludzkości uda się ograniczyć emisję CO2, upały nie będą aż tak zabójcze. Zakładając, że w 2040 ilość emitowanych gazów cieplarnianych zacznie spadać, umieralność związana z rosnącymi temperaturami przed 2100 rokiem wzrośnie "tylko" o 
11 osób na 100 tysięcy osób
. W zależności od populacji może to oznaczać nawet milion dodatkowych ofiar.