
fot. East News / X
Prokuratura w Poznaniu informuje, że sąd zdecydował o
tymczasowym aresztowaniu Moniki J., głównej księgowej spółki Cinkciarz.pl
, oskarżonej o współudział w popełnieniu oszustwa. To ciąg dalszy sprawy dotyczącej internetowego kantoru, w której straty oszukanych osób szacowane są w sumie na
112 mln zł.
Poszkodowanych jest blisko 7000 osób.
Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie popularnego kantoru internetowego rozpoczęło się po
skargach klientów
do Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawą zajmował się też UOKiK. W październiku zeszłego roku CBŚP weszło do siedziby spółki Conotoxia należącej do Cinkciarz.pl. Śledztwo dotyczy przede wszystkim oszustwa i prania pieniędzy. Wedle ustaleń prokuratury, środki klientów miały być wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem.
Szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj:
W sprawie zatrzymano wcześniej
Roberta G.
, członka zarządu Cinkciarz.pl i jednocześnie prezesa spółki Conotoxia. Prokurator złożył także do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie
Marcina P.
, prezesa zarządu Cinkciarz.pl, w celu wszczęcia jego poszukiwań listem gończym.
Wczoraj Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała o tymczasowym aresztowaniu Moniki J., głównej księgowej oraz prokurenta spółki Cinkciarz.pl na trzy miesiące.
"Podejrzanej Monice J. zarzucono
współdziałanie w popełnieniu przestępstwa oszustwa
polegającego na doprowadzeniu szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem
w kwocie przekraczającej 112 milionów złotych
, poprzez wprowadzenie tych osób w błąd co do okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umowy w aplikacji mobilnej Cinkciarz.pl., w tym co do faktycznego przeznaczenia środków finansowych, pozyskanych od pokrzywdzonych w ramach internetowej wymiany walut oraz z usług płatniczych i finansowania z tych środków, między innymi, działalności operacyjnej spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej Conotoxia Holding" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Jak dodano, Monika J. została przesłuchana w charakterze podejrzanej,
przyznała się do winy
i złożyła obszerne wyjaśnienia. Podobnie jak innym podejrzanym
grozi jej do 25 lat więzienia
.