Niezależna agencja marketingowa Bickerstaff od dwóch lat działa w Kijowie. Teraz ruszyła z
kampanią skierowaną do matek rosyjskich żołnierzy
, którzy biorą udział w wojnie w Ukrainie wywołanej przez Rosję.
Film "To Russian Mothers" trwający ponad półtorej minuty zaczyna się od sceny przedstawiającej małego chłopca, który z czasem dorasta i staje się dojrzałym mężczyzną.
Marzeniem bohatera nagrania jest zostać żołnierzem
,
który będzie bronił wolności swojej ojczyzny i rodziny.
Kadry przechodzą płynnie w
prawdziwe ujęcia z frontu
podczas trwającej inwazji na Ukrainę. Widzimy sceny wybuchających bomb, latających myśliwców, strzelających żołnierzy i ciał wojskowych.
- Wszystko jest teraz nieco inne.
Przybyłem tutaj, żeby zabijać ludzi, mamo.
Nie wiem, gdzie mam uciekać. Nie mogę umierać, mamo. Byłem zwodzony, ja nie chciałem wojny.
Weź mnie do domu
- mówi narrator do swojej matki.
W spocie wykorzystano
zdjęcia pojmanych rosyjskich żołnierzy
wraz z danymi pozwalającymi na identyfikację mężczyzn. Wiadomość z filmem wysłano m.in. do Związku Komitetów Matek Żołnierzy Rosji.
"Matki, poproście swoje dzieci o poddanie się. Zabijanie ludzi to nie heroizm. Heroizmem jest zatrzymanie zabijania" - napisano na końcu filmu.
"Głównym celem tego filmu jest wezwanie rosyjskich i białoruskich rodzin do uratowania schwytanych synów, mężów, braci" - napisała
Walentyna Polovynka
z Bickerstaff.
Rodziny rosyjskich żołnierzy mogą znaleźć informacje o swoich bliskich w Telegramowym kanale "Znajdź Swoje" lub na stronie 200rf.com.