Szwecja: masa ochotników zgłosiła się do obrony terytorialnej i innych formacji obronnych

W

przybywa chętnych do wstąpienia w szeregi różnych formacji obronnych. Chętnych do Gwardii Krajowej ma być tak dużo, że brakuje miejsc. Jak ocenia Politico, to efekt rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz komunikatów szwedzkich władz, które ostrzegają, że kraj powinien przygotowywać się do ewentualnej wojny z Rosją.

Największym zainteresowaniem ma cieszyć się

- formacja wspierająca wojsko, która straciła na znaczeniu po zakończeniu zimnej wojny. Po upadku Związku Radzieckiego szwedzki rząd zdecydował się przerwać automatyczny przydział do służby, a w 2010 roku całkowicie wstrzymano pobór.

Sytuacja zmieniła się w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję, która zmotywowała rząd do głębokiej reformy Hemvärnet. Zmieniono m.in. zasady jej funkcjonowania, aby jej żołnierze byli lepiej przygotowani i wyposażeni. Nie wpłynęło to jednak na popularność Gwardii Krajowej, w 2020 roku liczba jej członków liczyła 20 tysięcy, w porównaniu z ok. 120 tys. w latach 80. 

Zainteresowanie wzrosło w ostatnim czasie, w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę. Jak podaje Politico,

Chętnych jest tak dużo, że nie ma możliwości przyjąć wszystkich. 

- Nie mamy tylu wakatów, by przyjąć wszystkich chętnych. Potrzebowalibyśmy nowych jednostek, aby pomieścić w nich znaczną liczbę nowych członków, ale to wymaga czasu - mówi Konrad Lindblad z Gwardii Krajowej.

Rosnącą liczbą chętnych cieszą się również

, takie jak np. Lottas. To kobieca grupa zapewniająca wojsku wsparcie logistyczne. W pierwszych dwóch tygodniach wojny dołączyło do niej 640 osób, podczas gdy zazwyczaj taka liczba dołącza w ciągu całego roku.

Szwedzka Federacja Obrony Ochotniczej i Edukacji w 2022 roku przyjęła 3795 członków, rok wcześniej dołączyło do niej zaledwie 46 osób. Dwukrotny wzrost liczby nowych członków odnotowała również organizacja szkoląca kierowców do służby w ochronie kraju. 

Politico przypomina, że wojna w Ukrainie skłoniła również Szwecję do porzucenia jej wieloletniej polityki niezaangażowania wojskowego. Kraj złożył wniosek o dołączenie do

i oczekuje obecnie już wyłącznie na jego rafytikację przez Węgry. 

W ostatnim czasie szwedzkie władze coraz częściej podkreślają, że kraj powinien być gotowy do ewentualnej wojny: