Logo
  • DONALD
  • BRAZYLIA: PLEMIĘ ŻYJĄCE W GŁĘBI AMAZONII DOSTAŁO DOSTĘP DO INTERNETU, NATYCHMIAST POPADLI W SOCIAL MEDIA I P*RNO

Brazylia: plemię żyjące w głębi Amazonii dostało dostęp do internetu, natychmiast popadli w social media i p*rno

09.06.2024, 11:45
fot. Instagram @iskoshapomarubo
The New York Times opublikował obszerny
reportaż
pokazujący, jak zmieniło się życie członków żyjącego w głębi Amazonii plemienia
Marubo
, które we wrześniu zeszłego roku zyskało dostęp do internetu. Choć przyniosło to wiele korzyści, plemię w ciągu zaledwie 9 miesięcy zaczęło borykać się z wieloma
problemami
, w tym uzależnieniem od social mediów i zbytnim zainteresowaniem p*rno. Teraz członkowie plemienia konfrontują się z zagrożeniami, jakie niesie ze sobą internet, jednocześnie debatując nad tym, jakie znaczenie ma dla ich tożsamości i kultury.
Liczące około 2000 osób plemię Marubo mieszka w głębi amazońskiego lasu deszczowego wzdłuż rzeki Ituí. Jego członkowie mają własny język, zażywają ayahuaskę i polują na małe małpy, z których robią zupy. W izolacji przeżyli setki lat, dotarcie do ich wiosek zajmuje nawet tydzień. 
Ich życie zaczęło się jednak zmieniać we wrześniu, gdy jako jedno z dziesiątek plemion w Brazylii
zyskali dostęp do internetu dzięki technologii Starlink
oferowanej przez firmę Elona Muska. Po 9 miesiącach plemię zmaga się z typowymi dla współczesnych społeczeństw problemami: nastolatkami uzależnionymi od telefonów, fascynacją mediami społecznościowymi, brutalnymi grami wideo i oglądaniem p*rno przez nieletnich.
O dostęp do internetu walczył jeden z plemiennych liderów,
Enoque Marubo
(wszyscy członkowie Marubo mają to samo nazwisko), który wcześniej dzielił swoje życie między plemienną wioskę a pracę w mieście jako grafik w Coca-Coli. Po latach spędzonych poza lasem wierzył, że internet mógłby pomóc jego społeczności, m.in. w zdobywaniu wiedzy i opanowaniu nowych umiejętności. 
Podłączenie odległej wioski do internetu było jednak technicznie niemożliwe. Sytuacja zmieniła się jednak wraz z rozpowszechnieniem technologii
Starlink
. Enoque przy pomocy brazylijskich aktywistów nagrał filmik z prośbą o pomoc w dostępie do technologii firmy Elona Muska, na który odpowiedziała filantropka z Oklahomy. Allyson Reneau sfinansowała 20 anten Starlink i osobiście pomogła w ich dostarczeniu. Anteny i zasilające je panele fotowoltaiczne członkowie Marubo musieli przynieść do wiosek pieszo. 
Po instalacji anten internet natychmiast zrobił
furorę
wśród członków Marubo. Wielu z nich miało wcześniej telefony dzięki rządowym czekom socjalnym, służyły im m.in. do radiowej komunikacji z lokalnymi władzami. Internet zupełnie zmienił jednak ich życie. 
- Nasza rutyna zmieniła się tak bardzo, że aż jest to szkodliwe
- przyznaje Enoque w rozmowie z reporterami The New York Times. 
fot. Instagram @iskoshapomarubo
Członkowie Marubo relacjonują, że internet całkowicie odciągnął młodych ludzi od obowiązków i sprawił, że stali się leniwi. Coraz mniej interesują się tym, jak zdobywać pożywienie, a zamiast tego "uczą się zwyczajów białych ludzi". 
Szybko okazało się, że dostęp do internetu trzeba uregulować. Obecnie jest on włączony
2 godziny rano i 5 godzin wieczorem oraz przez całą niedzielę
. W tym czasie większość członków Marubo patrzy się w telefony. Nastolatkowie siedzą w mediach społecznościowych, grają w gry. Inni wykorzystują internet do komunikacji z innymi wioskami lub do edukacji. Niektórych członków Marubo najbardziej martwi
dostęp młodych ludzi do brutalnych gier i do p*rno
Enoque Marubo podkreśla, że dostęp do internetu największe korzyści przynosi w sytuacjach kryzysowych, np. w przypadku ukąszenia jadowitego węża, które wymaga transportu do szpitala helikopterem. Wcześniej wzywano pomoc za pośrednictwem zawodnego sygnału radiowego, teraz zajmuje to kilka sekund. 
Coraz więcej liderów Marubo widzi jednak w internecie
zagrożenie dla tożsamości i kultury plemienia
. Jak pisze The New York Times,
technologia, która połączyła plemię od zewnątrz, podzieliła je w środku
. Podczas plemiennych obrad często dochodzi do sprzeczek.  
- Niektórzy młodzi ludzie chcą podtrzymywać nasze tradycje. Inni chcą po prostu spędzić całe popołudnie na telefonie - mówi TamaSay Marubo, jedna z lokalnych liderek. 
Zdaniem Enoque Marubo, póki co dostęp do sieci
przynosi jednak więcej korzyści niż szkód
. Zdaje sobie jednak sprawę z zagrożeń, ale uważa, że powrót do rzeczywistości bez internetu jest już niemożliwy. 
- Kiedy uzyskaliśmy dostęp do sieci, wszyscy byli szczęśliwi, teraz sytuacja znacznie się pogorszyła. Ale proszę, nie zabierajcie nam internetu - mówi 73-letnia Tsainama Marubo. 
fot. Instagram @iskoshapomarubo
fot. Instagram @iskoshapomarubo
fot. Instagram @iskoshapomarubo

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA