Logo
  • DONALD
  • ROLNIK, KTÓRY NIELEGALNYMI OPRYSKAMI PRZYCZYNIŁ SIĘ DO ZAGŁADY PONAD 7 MILIONÓW PSZCZÓŁ, ZOSTAŁ SKAZANY

Rolnik, który nielegalnymi opryskami przyczynił się do zagłady ponad 7 milionów pszczół, został skazany

19.12.2025, 17:30
fot. East News
We Wrocławiu zapadł wyrok w sprawie
rolnika
, który w 2020 roku dokonał
oprysku rzepaku nielegalnym preparatem
, co doprowadziło do śmierci
7,5 miliona pszczół.
Sąd Apelacyjny skazał Andrzeja L. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz zapłatę około
400 tys. zł nawiązki
na rzecz poszkodowanych. Wyrok jest prawomocny, a prokuratura uważa, że decyzja sądu będzie precedensem w skali kraju.
Jak ustaliła prokuratura, w maju 2020 roku Andrzej L. wyjechał na swoje pole w Modliszowie pod Świdnicą i opryskał
rzepak preparatem, którego nie można używać w okresie kwitnienia.
Tuż po zakończeniu oprysku na polu pojawiły się pszczoły z okolicznych pasiek.
- Gdy pszczoły nad ranem siadały na kwiatach rzepaku, substancja przyklejała się i powodowała natychmiast efekty neurologiczne. Część dimetoatu wraz z pyłkiem dostawała się do przewodu pokarmowego. Niektóre pszczoły ginęły jeszcze na polu, a te które zdołały dolecieć do ula, były zabijane przez inne pszczoły, chroniące dostępu chorym osobnikom do całej rodziny. Ostatecznie i tak dochodziło do kontaktu i zginęły wszystkie.
W sumie po tym oprysku życie starało 7,5 miliona pszczół
- relacjonował w 2021 roku prokurator
Marek Rusin
, informując o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia wobec rolnika.
Straty sześciu pszczelarzy oszacowano wówczas na
560 tysięcy złotych
. W sumie zginęło 245 pszczelich rodzin z 8 pasiek w Modliszowie, Pogorzale i Witoszowie. W toku śledztwa ustalono, że jedynym rolnikiem, który tego dnia robił oprysk tego dnia był Andrzej L. Fakt, że pszczoły zginęły od rozpylonej substancji potwierdzili natomiast biegli.
W 2024 roku sąd w Świdnicy uznał Andrzeja L. za
winnego doprowadzenia do katastrofy ekologicznej w wymiarze lokalnym
i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Nakazał mu również zapłatę nawiązki na rzecz poszkodowanych w kwocie po 5 tys. zł. 
Od wyroku
odwołał się zarówno sam rolnik, twierdząc, że jest niewinny
, jak i
prokuratura
, która podkreślała, że zasądzone odszkodowanie jest
za niskie
. Jak relacjonuje Radio Wrocław, teraz Sąd Apelacyjny
podtrzymał karę roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, ale zwiększył wysokość nawiązki
. Andrzej L. będzie musiał w sumie zapłacić ok
. 400 tys. zł
nawiązki oraz pokryć koszty postępowania sądowego.
Wyrok jest prawomocny, a zdaniem prokuratury może stać się
precedensem w skali kraju.
- Do tej pory najczęściej były wytaczane powództwa cywilne o odszkodowania, jak również sporadycznie były kierowane wnioski o ukaranie z ustawy o ochronie roślin. Powiem w ten sposób: mamy instrumenty, mamy prawo i możemy w takich sytuacjach skutecznie reagować, a wyrok sądu apelacyjnego to potwierdza i daje nam wskazówkę, jak powinniśmy w tego typu sprawach postępować - mówi Marek Rusin cytowany przez Radio Wrocław. 
Wyrok otwiera też przed poszkodowanymi nowe możliwości. Mogą oni np.
pozwać rolnika o rekompensatę dochodów
, które zyskaliby, gdyby ich pszczoły nie zginęły. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA