
Fot. YouTube: @Kanał Zero / East News
19 września na Kanale Zero został opublikowany wywiad z byłym premierem,
Mateuszem Morawieckim
. Polityk zapytany o Zbigniewa Ziobrę przyznaje, że byli
"w głębokim sporze"
. Morawiecki przyznaje, że miał żal do Ziobry o to, w jaki sposób przebiegała reforma wymiaru sprawiedliwości. Jego zdaniem można było ten proces znacząco usprawnić. Dla porównania opowiada o Ministerstwie Zdrowia, w którym "dziesięć razy bardziej skomplikowane procesy", takie jak eRecepta, czy mObywatel zostały znacząco rozwinięte, natomiast przyznaje, że nie może tego samego powiedzieć o reformie wymiaru sprawiedliwości.
Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro postanowił mu
odpowiedzieć
, umieszczając wpis na platformie X. Potwierdza, że byli skłóceni i wymienia rzeczy, z którymi nie zgadzał się z byłym premierem.
"Mateusz, w @OficjalneZero powiedziałeś, że
byliśmy w głębokim sporze
.
To prawda.
W przeciwieństwie do Ciebie nigdy nie zgadzałem się na Zielony Ład, w tym zaostrzenie pakietu klimatycznego, kastrację reform sądownictwa, mechanizm warunkowości - czyli mechanizm szantażu wobec Polski. Nie zgadzałem się też na KPO z unijnymi podatkami i "kamieniami u szyi" naszej gospodarki" - wymienia Zbigniew Ziobro.
Zwraca uwagę, że
przestrzegał Morawieckiego przed skutkami wielu podjętych działań. Jego zdaniem były premier próbuje
odciąć się od polityki, którą kiedyś sam popierał
.
"Wielokrotnie
przestrzegałem Cię przed dramatycznymi skutkami ulegania Brukseli
. Zawsze odrzucałeś te apele i w kluczowych chwilach zgadzałeś się na brukselskie szaleństwa. Dziś nagle odcinasz się od polityki, którą sam jako premier forsowałeś, a winę za porażkę wyborczą znów próbujesz zrzucać
na mnie i Suwerenną Polskę
" - wyrzuca Ziobro.
Na koniec deklaruje swoją gotowość do publicznej debaty:
"Skoro wciąż wracasz do przyczyn utraty władzy i odpowiedzialność zrzucasz na innych,
jestem gotów na publiczną debatę z Tobą
o przeszłości i przyszłości. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego cały obóz prawicy stoi bowiem przed wielką szansą przywrócenia w Polsce prawa i sprawiedliwości. Warunkiem jest jednak wyciągnięcie merytorycznych i personalnych wniosków z błędów, które popełniliśmy".
Dodatkowo, w rozmowie na Kanale Zero Mateusz Morawiecki porusza temat
Donalda Tuska
. Stwierdził, że jest on "leniwym człowiekiem".
- Nie chce pracować 14-16 godzin na dobę. Raczej
słynie z tego, że się nie przepracowuje, jest zmęczony
, a praca premiera to jest 14-16 godzin na dobę i to jest ciężka praca, mogę coś o tym powiedzieć - mówi Morawiecki.
Co więcej, były premier stwierdza, że można Tuska nazwać "
dziadersem
":
- Tak mówi młodzież, chodzi o to, że nie zajmuje się tymi sprawami, nie interesują go one - tłumaczy Mateusz Morawiecki.