Olga Tokarczuk, Agnieszka Holland i Agnieszka Graff 
napisały list skierowany do
 szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
. Wyrażają w nim swój
 sprzeciw wobec "homofobicznej agresji w Polsce" 
i apelują o podjęcie unijnych działań w celu obrony praw osób LGBT+ w Polsce. Podpisało się pod nim kilkadziesiąt osób: naukowcy i ludzie kultury m.in.
 Pedro Almodovar i Margaret Atwood. 
"Wyrażamy swoje 
oburzenie represjami wymierzonymi w społeczność LGBT+ w Polsce
. Solidaryzujemy się z aktywistkami, aktywistami oraz ich sojusznikami, brutalnie traktowanymi i zatrzymywanymi podczas protestów, przetrzymywanymi w areszcie i zastraszanymi. Wyrażamy głębokie zaniepokojenie o przyszłość demokracji w Polsce, kraju o godnej podziwu historii walki o wolność i oporu wobec totalitaryzmu" - piszą. 
Dalej relacjonują 
przebieg protestów i zatrzymań z 7 sierpnia i całą sprawę Margot
. Piszą też o tęczowych flagach na pomnikach.
"Nie były to akcje "chuliganów" ani "prowokacje", jak twierdzą prorządowe media w Polsce, ale raczej d
esperacje akty oporu przeciwko upadlającej, motywowanej homofobią mowie nienawiści.
 Uszkodzona furgonetka to jeden z wielu podobnych pojazdów rozpowszechniających w polskich miastach oburzające treści: zrównujące homoseksualizm z pedofilią, wskazujące gejów jako źródło chorób i zagrożenie dla dzieci" - czytamy. 
Nawiązują również do 
kampanii wyborczej i stref wolnych od LGBT.
 Apelują do polskiego rządu, aby "przestał wspierać organizacje propagujące homofobię" i do Komisji Europejskiej. 
"Homofobiczna agresja w Polsce wzrasta, ponieważ jest wzmacniana przez rządzącą partię, która uczyniła z mniejszości seksualnych kozła ofiarnego, nie troszcząc się o bezpieczeństwo i dobrostan tych obywatelek i obywateli. 
Margot jest de facto ofiarą politycznych represji, aresztowaną za odmowę bycia poniżaną
". 
"Wzywamy 
polski rząd
, by przestał obierać sobie za cel mniejszości seksualne, by przestał wspierać organizacje propagujące homofobię, a także by pociągnął do odpowiedzialności osoby stojące za bezprawnymi i brutalnymi zatrzymaniami z 7 sierpnia 2020 roku.
Wzywamy 
Komisję Europejską
 do natychmiastowego podjęcia kroków w obronie podstawowych europejskich wartości - równości, niedyskryminacji, szacunku dla mniejszości - które zostały w Polsce pogwałcone. Prawa osób LGBT+ są prawami człowieka i jako takie powinny być chronione".
Treść listu opublikowała na Facebooku Olga Tokarczuk. Wśród
 sygnatariuszy
 są m.in. Pedro Almodóvar, Margaret Atwood, Paul Auster, Ed Harris, Jan Komasa, Yorgos Lanthimos, Dorota Masłowska, Jan Komasa, Paweł Pawlikowski Stellan Skarsgard, Timothy Snyder, Małgorzata Szumowska czy Slavoj Žižek.