NIK: Polska Grupa Zbrojeniowa w 2016 straciła ponad 104 mln zł, a w 2017 - 212 mln zł

[reklama]

W ubiegłym tygodniu

opublikowała

Kontrola dotyczyła okresu

Okazuje się, że

oceniła "

w okresie objętym kontrolą, w tym przede wszystkim sposób zarządzania tą Grupą oraz brak strategii działania".

Były wiceminister obrony Czesław Mroczek skomentował wyniki raportu NIK, podczas konferencji prasowej zwołanej w środę. Mroczek stwierdził, że "

- Taka sytuacja powoduje, że polski

 - dodał.

Polityk zarzucił też obecnie rządzącym, że nie wypracowali w ostatnim czasie, żadnego nowego produktu:

- Ostatnie duże kontrakty zawarte przez polski przemysł obronny z MON to kontrakt na armatohaubice "Krab", moździerz "Rak", program "Pilica", program "Poprad" - to wszystko są produkty wypracowane przez poprzedni rząd - powiedział b. wiceszef MON.

[reklama]

Na konferencji był też obecny poseł PO-KO Cezary Grabarczyk, który przywołał dane dotyczące zysków i strat Polskiej Grupy Zbrojeniowej:

-

- powiedział Grabarczyk.

Politycy podczas konferencji przywołali także fragmenty raportu, w którym podkreślono, że zmiany na stanowiskach odbywały się bez spełniania wymagań kompetencyjnych:

"

W okresie od września do końca 2016 r., w wyniku niecelowej decyzji Walnego Zgromadzenia PGZ SA, nie obowiązywały żadne wymogi kompetencyjne w stosunku do kandydatów na członków Rady Nadzorczej tej spółki" - napisano w raporcie NIK.

We wnioskach ogólnych raportu NIK stwierdzono m.in., że "

ani ich potrzeb perspektywicznych, skatalogowanych m.in. w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013–2022".

"

, występowały w niej niekorzystne zjawiska, aczkolwiek nie było bezpośrednich zagrożeń dla równowagi finansowej" - napisano w raporcie.

"Nadzór właścicielski Ministra Obrony Narodowej nad PGZ SA i jej spółkami zależnymi nie był w pełni skuteczny, co wynikało przede wszystkim z niewłaściwej organizacji tego nadzoru oraz braku konsekwencji w podejmowaniu decyzji nadzorczych" - dodano.