Plotka wydawała się dęta, ale Hołownia naprawdę startuje na prezydenta

[reklama]

jest dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. Do tej pory znany był przede wszystkim ze współprowadzenia przez

. Ostatnio na światło dzienne wyszły plotki o jego potencjalnej

.

We wczorajszym wpisie na Facebooku prezenter ogłosił, że

. Zapowiedział, że

. Wywołało to burzę domysłów co do jego kandydatury.

Dzisiaj plotki się potwierdziły. Jak twierdzi anonimowa osoba z kręgu Hołowni w rozmowie z Gazetą: 

-

, oficjalna decyzja zostanie ogłoszona niedługo, najprawdopodobniej w ciągu dwóch, trzech tygodni - mówi rozmówca portalu.

Hołownia miał

, a na sondaże "miał wydać dużą część swoich oszczędności". Podobno utwierdziły go one w tym, że

. Najtrudniejszym zadaniem dziennikarza miało być

. Hołownia od lat

, co przy starcie w wyborach stanie się niemożliwe.

Źródła Gazety twierdzą, że Hołownia ma już

, który od miesięcy przygotowywał ze sztabem ludzi, w którego skład wchodzili

oraz wolontariusze. Jednym z najważniejszych postulatów jego kandydatury będzie

. W poście zamieszczonym 10 listopada możemy przeczytać, że "

, nie powinna schodzić z ust i biurek naszych liderów dzień w dzień, bo to - a nie ciągnące się tygodniami spory o stołek marszałka, albo partyjne przekładańce w PO czy PiS-ie - jest nasze życie".

Według

przeprowadzonych przez firmę Maison&Partners między 15 a 19 listopada, Hołownia

głosów, tyle samo, co Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

Zobacz też: