Od wielu miesięcy Policja boryka się z problemem
 braku chętnych do służby
. Organizuje różnego rodzaju akcje promocyjne, które miałaby do tego zachęcić. Nie sprzyjają temu 
warunki finansowe 
proponowane młodym funkcjonariuszom. Policjanci domagają się między innymi 
podwyżek pensji o 650 zł
.
2 października funkcjonariusze z całej Polski przyjechali
 protestować do Warszawy
, jednak nie przyniosło to żadnych rezultatów. Policjanci, po akcji nie wypisywania mandatów zagrozili, że 
pójdą masowo na zwolnienia lekarskie 1 i 11 listopada
.
Dziś odbędzie się 
decydujące spotkanie policjantów z szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim
. Mundurowi zdecydują po nim, czy 1 i 11 listopada zamiast na ulicach będą w domach na L-4.
Z uchwały zarządu głównego NSZZ Policjantów wynika, że możliwe jest "wystąpienie z informacją do policjantów, którzy od dłuższego czasu zmagają się z negatywnymi skutkami przeciążenia obowiązkami służbowymi, o rozważenie możliwości skorzystania z porad lekarzy specjalistów, a w konsekwencji z ewentualnego zwolnienia lekarskiego".
Na Internetowym Forum Policyjnym, 
krążą już SMS-y, które otrzymują kierownicy wydziałów
. Mają oni karać policjantów, którzy pójdą na zwolnienie. 
Przypomnijmy, że z powodu bardzo niskich zarobków 
o pracę w policji jest coraz łatwiej
. Nie jest to dobra wiadomość dla prawie nikogo: