Uber zapłaci 178 mln dolarów odszkodowania australijskim kierowcom taksówek

zapłaci

jako rekompensatę za poniesione straty w wyniku

. Sprawa toczyła się od 2019 roku. Wówczas do Sądu Najwyższego w australijskim stanie Wiktoria wpłynął pozew zbiorowy, w którym zarzucono korporacji agresywny podbój kraju, co miało przełożyć się na straty, które ponieśli licencjonowani kierowcy taksówek. Miało to także doprowadzić do obniżenia wartości posiadanych przez nich licencji.

Po prawie pięciu latach batalii sądowej sprawa zakończyła się

. Warto podkreślić, że wcześniejsze sprawy sądowe, w których kierowcy firm transportowych domagali się odszkodowań, zakończyły się niepowodzeniami, więc bez wątpienia jest to sukces australijskich kierowców. Zawarte porozumienie musi jeszcze zostać potwierdzone przez sąd, jednak ma być to już tylko formalnością.

Firma na prośbę BBC News przesłała oświadczenie, w którym przekazała, że chciała mieć spory za sobą:

"Od 2018 roku Uber partycypował w różnych stanowych programach odszkodowań dla taksówkarzy, a dzięki proponowanej ugodzie zostawiamy spory za sobą" - poinformował Uber w oświadczeniu przesłanym do BBC News.

Uber, którego siedziba mieści się w San Francisco, został założony w 2009 roku. Działa obecnie w około 70 krajach i ponad 10 000 miast na całym świecie. Jego działalność wywołuje niemałe kontrowersje. Przez lata firma spotkała się z protestami taksówkarzy w miastach na całym świecie.

Zobacz też: