Logo
  • DONALD
  • SĄDY ODKRĘCAJĄ KOLEJNE DECYZJE TRUMPA, NAJPIERW CŁA, TERAZ ŚRODKI DLA UCZELNI

Sądy odkręcają kolejne decyzje Trumpa, najpierw cła, teraz środki dla uczelni

04.09.2025, 14:30
fot. East News
Pod koniec sierpnia
Sąd Apelacyjny w USA
stwierdził, że
znacząca część ceł wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa
została nałożona w sposób
nielegalny
. Trump w opinii sądu miał wykorzystywał taryfy celne jako instrument równoważenia amerykańskiego bilansu handlowego i narzędzie do uzyskiwania korzystniejszych warunków wymiany międzynarodowej. Orzeczenie unieważnia m.in. cła na Kanadę, Meksyk i Chiny, które Trump uzasadniał potrzebą ograniczenia importu narkotyków. W decyzji sądu wskazano, że
zakwestionowane taryfy mogą obowiązywać jeszcze do 14 października
.
W środę Donald Trump zwrócił się
do Sądu Najwyższego USA o uchylenie wyroku sądu apelacyjnego
. Sąd Najwyższy może odrzucić wniosek administracji prezydenta Trumpa, podtrzymując decyzję sądu niższej instancji. Taka decyzja mogłaby oznaczać konieczność zwrotu ponad 200 miliardów dolarów.
To nie koniec kłopotów Donalda Trumpa
. W poniedziałek sędzia federalna w Bostonie uznała, że amerykańska administracja
naruszyła prawo
, zamrażając ponad
2,2 mld dolarów funduszy badawczych dla Harvardu
.
Tym samym zamrożono środki na 900 projektów dotyczących m.in. choroby Alzheimera, nowotworów, autyzmu oraz zapobiegania samobójstwom wśród weteranów.
Amerykańskie władze twierdziły, że jeśli uniwersytet nie spełni ich oczekiwań, wówczas zagrożona zostanie łączna kwota dotacji i kontraktów. Chodzi o
niedostosowanie się władz uczelni do żądań prezydenta Donalda Trumpa dotyczących zmian w jej polityce różnorodności i przeciwdziałania antysemityzmowi
. Zażądano od uczelni zaprzestania polityki różnorodności i preferencji opartych na rasie, kolorze skóry lub pochodzeniu narodowym. Władze uczelni uznały, że umożliwiłoby to rządowi federalnemu "kontrolowanie społeczności Harvardu" i jednocześnie stanowiłyby zagrożenie dla "wartości uczelni jako prywatnej instytucji poświęconej zdobywaniu, tworzeniu i rozpowszechnianiu wiedzy".
W kwietniu władze uniwersytetu poszły o krok dalej i złożyły pozew do sądu federalnego przeciwko działaniom władz USA. W pozwie zarzucono amerykańskiej administracji próbę przejęcia kontroli nad decyzjami akademickimi.
Sędzia rozpatrująca sprawę Allison D. Burroughs uznała, że to
administracja federalna złamała prawo, obchodząc wymagane procedury
. Wskazano, że władze nie uwzględniły działań podjętych przez uczelnię w celu zwalczania antysemityzmu.
Stwierdziła też, że działania administracji są "
celowym, motywowanym ideologicznie atakiem na czołowe uniwersytety kraju
", tym samym naruszyło to prawo federalne.
Sędzia podkreśliła, że wstrzymanie badań może zagrozić wysiłkom na rzecz ratowania życia, zasobów finansowych i środowiska. Jednocześnie przyznała, że Harvard "w ostatnich latach zmagał się z antysemityzmem i powinien lepiej sobie z tym problemem poradzić".
Donald Trump uważa, że decyzja sędzi Burroughs nie jest obiektywna. Już wcześniej nazywał ją
"sędzią nienawidzącą Trumpa"
oraz
"totalną katastrofą"
.
Rzeczniczka Białego Domu Liz Huston już zapowiedziała, że administracja będzie
odwoływać się od decyzji
:
- Harvard nie ma konstytucyjnego prawa do pieniędzy podatników i nadal nie kwalifikuje się do grantów w przyszłości - oświadczyła.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA