
Fot.: @Nawrocki25 - X
Kandydat na prezydenta
Karol Nawrocki
opublikował na swoim profilu na Twitterze post, w którym odniósł się do afery, którą wywołała
informacja o kawalerce
, którą otrzymał od
Jerzego Ż.
zamian za opiekę. Choć prezes IPN najprawdopodobniej nie wywiązywał się z obowiązków względem seniora, teraz twierdzi, że wszystkie informacje na temat tej sprawy świadczą o uruchomieniu "
operacji Karol
", wymierzonej przeciwko jego kandydaturze.
Nawrocki opisał, że politycy związani z
Donaldem Tuskiem
celowo tworzą "kłamliwą narrację" przeciwko jego osobie, tak żeby zapewnić wygraną jego głównemu kontrkandydatowi,
Rafałowi Trzaskowskiemu
. Prezes IPN stwierdził, że w sprawę zaangażowane są również media "podległe" obecnej partii rządzącej.
Do swojej wypowiedzi Nawrocki dołączył krótkie nagranie, w którym usłyszeć możemy, że afery związane z politykiem zaczęły być nagłaśniane po tym, jak
Trzaskowski odnotował spadek w sondażach
. Treść filmiku przekonuje, jakoby Tusk miał "dostać furii" także po wizycie Nawrockiego w Białym Domu, gdzie zobaczył się z prezydentem Stanów Zjednoczonych
Donaldem Trumpem
.
W odpowiedzi na te wydarzenia
działacze Platformy Obywatelskiej
wraz ze
służbami specjalnymi
oraz
"antypolskim kartelem medialnym"
mieli zadecydować o uruchomieniu "operacji Karol". W ramach tych działań politycy związani z Tuskiem mieli rzekomo wykorzystywać wszystkie państwowe narzędzia "do medialnych igrzysk,
politycznych represji
i
fałszywych zarzutów
".
Na nagraniu ponownie został przytoczony fragment wypowiedzi Nawrockiego, kiedy mężczyzna tłumaczył się, że
nie zostawił Jerzego Ż. w potrzebie
, tylko opiekował się "starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata jego sąsiadem". Warto jednak pamiętać, że
senior od roku przebywa w Domu Pomocy Społecznej
, a
Nawrocki nie utrzymuje z nim kontaktu
co najmniej od grudnia.
Jerzym Ż. zajmowała się opiekunka, która potwierdziła, że
mężczyzna nie otrzymywał wsparcia od Nawrockiego
, a także opisała, że
brakowało mu pieniędzy na opłacenie rachunków
i
zakup podstawowych produktów spożywczych
. Mimo to na nagraniu pada stwierdzenie, że politycy związani z obecnym rządem "pomoc drugiemu człowiekowi przekształcą w skandal i oszczerstwa".
Rzekoma "operacja Karol", mająca na celu oczernienie Nawrockiego, miała zostać obalona na konferencji szefa sztabu Prawa i Sprawiedliwości. Wówczas miały zostać przekazane
kluczowe dokumenty, udowadniające spisek
. Chodzi prawdopodobnie o
testament Jerzego Ż.
, który został zaprezentowany przez
Przemysława Czarnka
.
Z przedstawionego dokumentu wynika, że
senior miał wydziedziczyć żonę i dzieci
oraz zdecydować o tym, żeby przekazać cały swój dobytek Nawrockiemu. Czarnek podkreślił, że
nie ma mowy o zobowiązaniu do opieki
nad Jerzym Ż. Autentyczność dokumentu, który miał być sporządzony jeszcze w 2011 roku, jest jednak podważana.
Nagranie opublikowane przez Nawrockiego jest zakończone apelem do zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, aby zdecydowali się oni oddać swój głos na kandydata tej partii. Ma to być sposób na zatrzymanie rzekomej "kłamliwej narracji" innych ugrupowań.
- Wspólnie musimy zakończyć to bezprawie. 18 maja głosujemy na Karola Nawrockiego - podsumowuje lektor.