Minister Gliński chce zostać Wielkim Cenzorem

Minister

znany jest ze swoich zapędów do cenzurowania kultury. Tym razem wpisem na

oburzył środowisko artystyczne. Nawołuje w nim do

, które są w rękach władz samorządowych.

Okazuje się jednak, że władzę na teatrami w niedługim czasie może sprawować sam Gliński. Wszystko dzięki inicjatywie organizatorów 

Według informacji, do których dotarł portal

, organizatorzy Ogólnopolskiej Konferencji Kultury zaproponowali 

który pozwoli ministrowi kultury blokować przedłużenie kontraktu dyrektora każdej samorządowej instytucji artystycznej w Polsce.

Dyrektora lub dyrektorkę instytucji artystycznej powołuje się na kadencję od 3 do 5 lat. Jeśli lokalne władze chcą kontynuować współpracę, mogą przedłużyć kontrakt bez przeprowadzania konkursu. Minister musi wyrazić zgodę tylko w momencie, kiedy samorząd chce powołać nową osobę na to stanowisko bez organizowania konkursu. 

"Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego może wyrazić w ciągu 30 dni sprzeciw, jeżeli organizator (samorząd) wskazał, że dyrektor zostanie wybrany w sposób określony w art. 15aa ust. 1 pkt 2 lub 3. W takiej sytuacji organizator jest obowiązany do przeprowadzenia konkursu".

Wówczas, zgodnie z tym projektem, 

Przypomnijmy, jak radzi sobie finansowo

, popierany przez polityków