USA: sprzedaż kuloodpornych plecaków wzrosła po strzelaninach nawet o 300%

[reklama]

Jak informuje CNN, po

, do których doszło w zeszłym tygodniu w El Paso i Dayton, gwałtownie

. Firmy produkujące takie plecaki notują wzrost sprzedaży nawet o

. 

Plecaki, które w razie zagrożenia można przekształcić w

, kupują głównie rodzice najmłodszych dzieci. Jak zauważają eksperci, na wzrost zainteresowania plecakami na pewno wpłynęło to, że do strzelanin doszło tuż

. W wielu miejscach lekcje rozpoczynają się w połowie sierpnia. 

Jak tłumaczy w rozmowie z CNN

, założyciel marki

sprzedaż wzrosła w ostatnich dniach o 200%. Ceny plecaków, które produkuje, wahają się

. Ma nawet modele przeznaczone dla przedszkolaków. Firmę założył 12 lat temu, po strzelaninie w Virginia Tech, w której zginęły 33 osoby. 

Dużą popularnością cieszą się też plecaki

, które kosztują od

. Firma swoje kuloodporne plecaki testuje w placówce akredytowanej przez

, oddział badawczy Departamentu Sprawiedliwości. Plecaki GDS oferują

według standardów Narodowego Instytutu Sprawiedliwości, co oznacza, że zostały przetestowane pod kątem amunicji 9 mm, 0,44 magnum i strzelby.

Taki sam poziom ochrony zapewniają plecaki od

. Firma chwali się, że wykorzystuje specjalne włókna syntetyczne, które jest pięć razy mocniejsze od stali.

Jak ocenia

, dyrektor generalny firmy, sprzedaż po strzelaninach zawsze rośnie, a tym razem

.

Łącznie w zeszłotygodniowych zdarzeniach

, a kilkadziesiąt zostało rannych. Wczoraj do miast, w których doszło do strzelanin, poleciel

. Zarówno w El Paso, jak i Dayton prezydenta przywitały protesty, podczas których demonstranci domagali się wprowadzenia zakazu posiadania broni palnej. Wcześniej Trump i inni politycy komentowali strzelaniny, podkreślając, że wszystkiemu winne są gry komputerowe.