
fot. YouTube @Hafthorjulius, @GiantsLiveSTRONGMAN
Aktor i strongmen
Hafbor "Thor" Björnsson
pobił swój własny rekord świata w martwym ciągu. Na początku tego roku islandzki siłacz, który ma ponad 2 metry wzrostu i waży ponad 200 kg podniósł sztangę, która ważyła 505 kilogramów. Wówczas pobił on rekord Eddiego Halla, poprzedniego rekordzisty świata, o 5 kg.
Z kolei w ten weekend podczas turnieju Giants Live, zawodów rozgrywanych w ramach cyklu Strongman Björnsson pobił swój własny rekord,
podnosząc 510 kg
.
Co ciekawe sportowiec już zapowiedział, że to
nie jest jeszcze szczyt jego możliwości
:
- Ludzie zadawali mi mnóstwo pytań, na przykład: co jeśli 510 to lekka waga? Czy pójdziesz na cięższą? Szczerze mówiąc, nie, nie pójdę na cięższą wagę, bo chcę wygrać cały turniej, a dziś startuje wielu świetnych sportowców - stwierdził Thor w swoim vlogu Strongman.
Strongmen wyjawił też, że nie chciał podnosić większego ciężaru, by nie stracić wygranej w całym turnieju:
- Po tak potężnym wysiłku system nerwowy może być nieco rozbity. Próba sił mogła mnie kosztować tytuł w dalszej części dnia - mówił.
Hafbor "Thor" Björnsson jest jedyna osobą, która zdobyła tytuł Arnold Strongman Classic, Europe's Strongest Man i World's Strongest Man w tym samym roku kalendarzowym. Oprócz tego strongmen jest także obecnym mistrzem świata w martwym ciągu, mistrzem Eisenhart deadlift i posiadaczem rekordu świata wszech czasów w martwym ciągu.
"Thor" jest uważany za
jednego z najsilniejszych ludzi w historii
. Jego rekord w przysiadzie wynosi 460 kg, a wyciskania sztangi na ławce - 250 kg.